To nie jest tak, że człowiek musi w życiu coś wygrać. Wierzę, że każdy powinien mieć swobodę do definiowania własnych aspiracji i potrzeb i jakie sobie wybierze – takie będą dobre. Ale “ogarnięte życie” jako ogólna wartość? Bez niej nie warto nawet próbować.
Nie jest to zatem kurs “osiągania” czegokolwiek w życiu. Nic mi do tego.
Jest to jednak kurs robienia tak, by codzienność była spokojniejsza, dodająca otuchy, pozbawiona nerwów i sprzyjająca, by sytuacje trudne ogarniać szybko i sprawnie, a nie “taplać się” w nich godzinami.
Jest to kurs o moim autorskim “systemie ogarniania codzienności”.
Czołem! :)
Ze sporą radością przedstawiam Wam mój nowy produkt online. Ponad trzy godziny (23 lekcje) prowadzące krok po kroku przez mój prywatny światopogląd, tok myślenia, “system ogarniania codzienności”, jak zwał tak zwał.
Opowiadam w nim o tym, jak podchodzę do porażek, sytuacji niepewnych, sytuacji losowych, problemów, przeszkód, zmian w planie i – generalnie – tych elementów życia, które potrafią zepsuć humor.
Czemu?
No bo jak ogarniemy to, co trudne, to reszta się sama układa :)
A życie bywa trudne.
No serio.
Spotykają nas losowe sytuacje, coś tracimy, coś zyskujemy, na coś nie jesteśmy gotowi, ktoś nam coś diagnozuje, ktoś nas zostawia, ktoś dziwnie odstawia, z kimś innym się nie potrafimy dogadać, w pracy prawie zawsze czeka kolejny obowiązek do zrealizowania a terminy gonią i nie czekają.
Tak jest. I możemy tego nie lubić, ale tak po prostu jest.
Od lat próbowałem znaleźć złoty środek – jakąś platformę ogarniania spraw tak, by nawet przy wyjątkowo wymagających dniach radzić sobie płynnie i spokojnie, i nie wpadać w poczucie, że robi się źle. Sięgnąłem w tym celu po psychologię, sięgnąłem po filozofię, sięgnąłem po zarządzanie i setki, tysiące pomysłów przetestowałem w praktyce.
W efekcie powstał całkiem fajny system. Tylko że dosyć… rozbudowany. Taki wiecie – jak człowiek obrasta w wiedzę i doświadczenia przez lata to potem ma ich sporo i nagle dodatkowym problemem jest rozkminienie, które podejście zastosować kiedy :)
Ale wiosną 2019 sprawa się sama rozwiązała, bo w toku dosyć brawurowych kilku tygodni moje życie pod wieloma względami zmieniło się o 180 stopni (i prywatnie, i zdrowotnie, i zawodowo) – a był to też równocześnie finał dwuletnich problemów z kręgosłupem i półtorarocznej, bardzo wymagającej zmiany zawodowej.
W ciśnieniu tych wydarzeń cały ten mój światopogląd… zahartował się.
Wyleciało z niego wszystko, co trzymałem tam dla ozdoby. Wyleciało wszystko, co jest niszowe lub “fajne” ale mało przydatne. Wyleciało wszystko, co nie działa ZAWSZE.
A to, co zostało, ustabilizowało mi się w maju do tego stopnia, że pierwszy raz w życiu poczułem, że mam coś własnego. Coś autorskiego. Coś mojego. I dlatego poczułem się na tyle pewnie, że pierwszy raz odpowiedziałem na Wasze najczęstsze pytanie :)
Jeśli przytłacza Cię codzienność lub nie masz pomysłu w jaki sposób “złapać” wszystko co się dzieje w ręce i po prostu ogarnąć… to jest kurs dla Ciebie. W żadnym innym przypadku bym go nie polecał, bo to naprawdę jest w 100% mój autorski system i wątpię, by w całości pomógł komukolwiek innemu.
Ale!
Wierzę zarazem, że moje “ogarnięte życie” stanowi świetną kopalnię do “podkradania” rozwiązań tak, by pasowały właśnie Tobie :) I co bardzo ważne – nie jest tylko dla ludzi, którzy chcą “ogarnąć” coś konkretnego, jakiś wielki cel.
Ja wiem?
Chyba nawet wręcz przeciwnie – jest to kurs dla ludzi, którzy chcą mieć SUPER codziennoć. Ja taki jestem. Wiem kim chcę być, wiem co chcę osiągnąć, ale nie lubię jak coś mi przeszkadza, więc zaangażowałem wszystkie te rozkminy nie by wspiąć się na Mount Everest, tylko by popołudnia – co do zasady – byłby spokojne i po mojemu :)
A zatem, nie przedłużając.
Mój nowy kurs “Ogarnięte życie” ma dziś premierę i gorąco zapraszam do kliknięcia w stronę sprzedażową, by zobaczyć, co mam do zaoferowania.
Jeśli nie czujesz, że to dla Ciebie, nie szkodzi. Rozumiem :)
Jeśli nie stać Cię to nie przejmuj się, bo ja po swojemu i zgodnie ze swoją misją i tak będę wrzucał darmowe treści do internetu (w formie bloga, youtube’a i podcastów) w proporcji przynajmniej 10:1 :)
A jeśli masz ochotę… no wiesz. To będzie mi miło :D
Udanego dnia!
Ciao ,
Co prawda nie taki prawdziwy, do telewizji, ale za to za darmo. "Umowy Śmieciowe" w formie powieści w odcinkach opowiadają historię Hanny Wróbel. Dziewczyna przyjeżdża do Warszawy do pracy i już pierwszego dnia wszystko idzie dokładnie nie tak, jak sobie zaplanowała. Walczy więc nie tylko o wymarzony etat, ale też z własnymi słabościami. I z sercem. I z przyjaciółmi. I z losowymi problemami. I z pogodą. I, bądźmy szczerzy, ze wszystkim innym.
Życie w wielkim mieście nie jest proste.
Powstaje zatem pytanie: czy starczy jej na ogarnięcie tych wszystkich dramatów kawy?
Kurs uczenia się dla dorosłych to kompleksowe szkolenie uczące jak się uczyć. 17 lekcji wideo tłumaczy od początku do końca jak zbudować własny system nauki. Dzięki niemu przyswoisz psychologiczne podstawy uwagi i pamięci. Nauczysz się korzystać z najlepszych sposobów na efektywną naukę i technik pamięciowych. Zajmiemy się też motywacją i zachowywaniem spokoju w obliczu wyzwań. A wszystko podane tak, by maksymalizować mocne strony uczenia się w przypadku osoby dorosłej.
Mówiąc krótko: zawarłem w nim całość mojego prywatnego systemu do ogarniania rzeczywistości.
Kurs opiera się o moją autorską strategię PROPS.
"Ogarnij maturę w tydzień" to kompletny kurs, który dzięki 7 lekcjom wideo tłumaczy od początku do końca jak zbudować system nauki do matur. Dzięki niemu nauczysz się uczyć, rozplanujesz starania, nie zmarnujesz czasu a nawet zrobimy tak, by się za bardzo nie stresować. Każda prezentowana w nim porada została przetestowana wiele razy i pochodzi z mojego doświadczenia, a także jest oparta o naukę. I co najważniejsze - działa. Tak zwyczajnie.
Mówiąc krótko: zawarłem w nim całość mojego prywatnego systemu do ogarniania rzeczywistości.
Kurs został objęty patronatem merytorycznym Uniwersytetu SWPS.
AndrzejTucholski.pl to wielokrotnie nagradzany lifestyle'owy blog ekspercki o psychologii. Prowadzę go od 2009 roku.
Piszę na nim o praktycznym wpływie psychologii na człowieka. I o tym, jak ogarnąć zabieganą codzienność w taki sposób, by życie było spokojne i udane.
Życzę Ci bardzo udanego dnia!.
Żadnej treści na blogu nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam też takich przez mail.
W przypadku naglących problemów gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem - psychiatrą lub terapeutą. To profesjonaliści, którzy pół życia szykowali się właśnie po to, by dobrze pomóc potrzebującym. Warto skorzystać z ich usług!