To, co zaraz opiszę, nie przydarza się często. Nie przydarza się też każdemu. Nie przydarza się wreszcie na zawołanie, więc gdy się już łaskawie raczy przydarzyć, to należy wstać i wszystko inne zostawić, i podążyć za sercem. Choćby o świcie.
Mówię o inspiracji. Mówię o takiej prawdziwej, wielkiej, silnej inspiracji, która pachnie świeżością i solą, niczym ocean. Która wwiewa nam się w życie i przez chwilę czujemy, że wszystko już będzie dobrze. Od której człowiek prostuje plecy, podnosi głowę, mruży oczy i patrzy się gdzieś przed siebie, bo – mówiąc obrazowo – “ułożyły się” puzzle w głowie. Nasza wizja wreszcie jest czysta.
Mamy wreszcie cały obrazek.
Wreszcie rozumiemy.
Wiemy, co chcemy napisać, zrobić, narysować, powiedzieć, uczynić, odczynić, zadzwonić, zbudować, rozwalić, podeptać, podlać czy gdzie uciec. Czujemy, co jest właściwe. I pewnie nawet mamy – o zgrozo! – koncepcję jak to zrealizować!
Bo widzisz, w toku codziennego życia my ciągle coś planujemy.
Ja też coś ciągle planuję.
Gdybym nie planował, to bym nie połączył bycia psychologiem biznesu z byciem strategiem komunikacyjnym, z byciem twórcą internetowym, z produkcją własnych kursów on-line, z produkcją e-booków, z pisaniem scenariuszy, z graniem w gry wideo, z podróżowaniem, z patrzeniem na odległe mewy. Z trzymaniem cały ten czas kubka ciepłej kawy w ręku.
Ale gdy już przyjdzie to coś, to poczucie, ten piorun, że masz pomysł… to wiesz co?
A chrzań ten plan.
Weź wolne na życzenie, przeproś, odwołaj.
Jeśli to ktoś bliski, to zrozumie. A jeśli ktoś odległy, to przeproś jeszcze raz, tak dla pewności.
W tym naszym wiecznym wyścigu o bycie najlepszymi wersjami siebie olejmy na chwilę jakiekolwiek zewnętrzne miary i spłońmy aż do cna w tym krótkim przypływie inspiracji, gdy NAPRAWDĘ możemy stworzyć coś najlepszego, co tylko potrafimy.
Pamiętajcie, że z każdego przystanku można wrócić do domu a z każdego samochodu można wysiąść. Z każdego spotkania można wyjść. Każdą siłownię można przełożyć.
Jak czujesz, że “to już”, to działaj.
Rób.
Choćby o świcie.
Bo widzisz, sen poczeka.
Ale Twoje prywatne, lepsze jutro – nie.
Ciao ,
Zdjęcie: Donny Jiang ze zbiorów Unsplash.
Co prawda nie taki prawdziwy, do telewizji, ale za to za darmo. "Umowy Śmieciowe" w formie powieści w odcinkach opowiadają historię Hanny Wróbel. Dziewczyna przyjeżdża do Warszawy do pracy i już pierwszego dnia wszystko idzie dokładnie nie tak, jak sobie zaplanowała. Walczy więc nie tylko o wymarzony etat, ale też z własnymi słabościami. I z sercem. I z przyjaciółmi. I z losowymi problemami. I z pogodą. I, bądźmy szczerzy, ze wszystkim innym.
Życie w wielkim mieście nie jest proste.
Powstaje zatem pytanie: czy starczy jej na ogarnięcie tych wszystkich dramatów kawy?
Kurs uczenia się dla dorosłych to kompleksowe szkolenie uczące jak się uczyć. 17 lekcji wideo tłumaczy od początku do końca jak zbudować własny system nauki. Dzięki niemu przyswoisz psychologiczne podstawy uwagi i pamięci. Nauczysz się korzystać z najlepszych sposobów na efektywną naukę i technik pamięciowych. Zajmiemy się też motywacją i zachowywaniem spokoju w obliczu wyzwań. A wszystko podane tak, by maksymalizować mocne strony uczenia się w przypadku osoby dorosłej.
Mówiąc krótko: zawarłem w nim całość mojego prywatnego systemu do ogarniania rzeczywistości.
Kurs opiera się o moją autorską strategię PROPS.
"Ogarnij maturę w tydzień" to kompletny kurs, który dzięki 7 lekcjom wideo tłumaczy od początku do końca jak zbudować system nauki do matur. Dzięki niemu nauczysz się uczyć, rozplanujesz starania, nie zmarnujesz czasu a nawet zrobimy tak, by się za bardzo nie stresować. Każda prezentowana w nim porada została przetestowana wiele razy i pochodzi z mojego doświadczenia, a także jest oparta o naukę. I co najważniejsze - działa. Tak zwyczajnie.
Mówiąc krótko: zawarłem w nim całość mojego prywatnego systemu do ogarniania rzeczywistości.
Kurs został objęty patronatem merytorycznym Uniwersytetu SWPS.
AndrzejTucholski.pl to wielokrotnie nagradzany lifestyle'owy blog ekspercki o psychologii. Prowadzę go od 2009 roku.
Piszę na nim o praktycznym wpływie psychologii na człowieka. I o tym, jak ogarnąć zabieganą codzienność w taki sposób, by życie było spokojne i udane.
Życzę Ci bardzo udanego dnia!.
Żadnej treści na blogu nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam też takich przez mail.
W przypadku naglących problemów gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem - psychiatrą lub terapeutą. To profesjonaliści, którzy pół życia szykowali się właśnie po to, by dobrze pomóc potrzebującym. Warto skorzystać z ich usług!