Parę dni temu udało mi się wstać jeszcze przed siódmą. Może kwadrans, może pół godziny po wschodzie słońca. Zrobiłem sobie herbatę, usiadłem naprzeciwko okna. Żółta, zamglona wrzosem i błękitem kulka właśnie wspinała się nad pełne anten dachy naprzeciwko. Zza uchylonego okna ciągnęło chłodem, więc po raz pierwszy od wiosny siedziałem rano w bluzie. Zza uchylonego okna czuć też było świeży zapach nowej pory roku. Jesień przyszła.
Jesień to ciepło niedosłowne
To chłód za oknem, liście na chodnikach i pierwsze swetry oraz raczej kawa niż smoothie. Ale również paleta barw pomiędzy czerwienią a złotem, spadające kasztany i, no właśnie, pierwsze swetry oraz raczej kawa niż smoothie. Zimno fizyczne, ciepło psychiczne. A także rutyna, w którą chcąc nie chcąc wepchnie nas praca albo rok akademicki lub szkolny. No i wieczory, nie można zapomnieć o wieczorach, które razem z wydłużaniem się będą coraz jawniej oddzielać czas aktywności od czasu prywatnego. Dzięki którym prościej będzie oddawać się zainteresowaniom a spotkania ze znajomymi i bliskimi zyskają zupełnie nowy klimat.
Nie wiem jak Ty, ale ja jesień po prostu kocham.
Na tegoroczną cieszę się chyba jak jeszcze na żadną wcześniej. I jest to w drobnym stopniu zasługą piosenki, która zrobiła mi wspomniany we wstępie poranek. Przy której piłem herbatę, patrzyłem się w słońce, wdychałem wiatr i zastanawiałem się co przyniesie mi nadchodzący dzień, tydzień, miesiąc, rok; jakie wydarzenia spowodują podejmowane przeze mnie właśnie decyzje.
Nie martw się jednak, nie będzie tak jak w styczniu, kiedy to witałem nowy rok muzyką, która pachniała wiosną. Tym razem przybiłem z wrześniem piątkę czymś zaiste wrześniowym.
Notka zainspirowana podobnym wpisem ze świetnego bloga Szukam Smaku. Autorką zdjęcia z nagłówka jest utalentowana brytyjska fotografka, Sasha Bell.
Wbrew pogodzie ciepło pozdrawia Twój bloger,
Co prawda nie taki prawdziwy, do telewizji, ale za to za darmo. "Umowy Śmieciowe" w formie powieści w odcinkach opowiadają historię Hanny Wróbel. Dziewczyna przyjeżdża do Warszawy do pracy i już pierwszego dnia wszystko idzie dokładnie nie tak, jak sobie zaplanowała. Walczy więc nie tylko o wymarzony etat, ale też z własnymi słabościami. I z sercem. I z przyjaciółmi. I z losowymi problemami. I z pogodą. I, bądźmy szczerzy, ze wszystkim innym.
Życie w wielkim mieście nie jest proste.
Powstaje zatem pytanie: czy starczy jej na ogarnięcie tych wszystkich dramatów kawy?
Kurs uczenia się dla dorosłych to kompleksowe szkolenie uczące jak się uczyć. 17 lekcji wideo tłumaczy od początku do końca jak zbudować własny system nauki. Dzięki niemu przyswoisz psychologiczne podstawy uwagi i pamięci. Nauczysz się korzystać z najlepszych sposobów na efektywną naukę i technik pamięciowych. Zajmiemy się też motywacją i zachowywaniem spokoju w obliczu wyzwań. A wszystko podane tak, by maksymalizować mocne strony uczenia się w przypadku osoby dorosłej.
Mówiąc krótko: zawarłem w nim całość mojego prywatnego systemu do ogarniania rzeczywistości.
Kurs opiera się o moją autorską strategię PROPS.
"Ogarnij maturę w tydzień" to kompletny kurs, który dzięki 7 lekcjom wideo tłumaczy od początku do końca jak zbudować system nauki do matur. Dzięki niemu nauczysz się uczyć, rozplanujesz starania, nie zmarnujesz czasu a nawet zrobimy tak, by się za bardzo nie stresować. Każda prezentowana w nim porada została przetestowana wiele razy i pochodzi z mojego doświadczenia, a także jest oparta o naukę. I co najważniejsze - działa. Tak zwyczajnie.
Mówiąc krótko: zawarłem w nim całość mojego prywatnego systemu do ogarniania rzeczywistości.
Kurs został objęty patronatem merytorycznym Uniwersytetu SWPS.
AndrzejTucholski.pl to wielokrotnie nagradzany lifestyle'owy blog ekspercki o psychologii. Prowadzę go od 2009 roku.
Piszę na nim o praktycznym wpływie psychologii na człowieka. I o tym, jak ogarnąć zabieganą codzienność w taki sposób, by życie było spokojne i udane.
Życzę Ci bardzo udanego dnia!.
Żadnej treści na blogu nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam też takich przez mail.
W przypadku naglących problemów gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem - psychiatrą lub terapeutą. To profesjonaliści, którzy pół życia szykowali się właśnie po to, by dobrze pomóc potrzebującym. Warto skorzystać z ich usług!