Spotkanie ze znajomymi – pomysły na zobaczenie się po przerwie

Czas czytania: około 7 minut • Filmy
 

Nie widzieliście się okrągły MILIARD LAT? No to hej, najwyższa pora na spotkanie ze znajomymi! W końcu co to za życie, gdy nie można z nimi porobić jakiś głupot. Albo mądrzejszych rzeczy. Ale, no wiecie. Głównie głupot :D

W ostatnich tygodniach spędziliśmy zdecydowanie wystarczająco dużo czasu samotnie w naszych domach. W mojej domowej “kawiarni De’Longhi” gram dla Was live’y, przegadałem też całego Marka Aureliusza. Zresztą o samym siedzeniu w domu wystarczająco pisałem – tu jest 50 pomysłów na nudę, tutaj kolejne 50 inspiracji gdy nie ma co robić, tutaj opcje na aktywności gdy się siedzi samemu… Mówię więc stanowcze: STARCZY.

Już się robi ciepło.

Teraz pora podziałać w ekipie!

Oto pomysły na spotkanie ze znajomymi!

Gry planszowe. Są ponadczasowe i zawsze sprawdzają się na spotkaniach ze znajomymi, a jeśli jeszcze tego nie robiliście, to koniecznie zagrajcie w Pandemię, bo jest – hehe – na czasie. Hehe.

Oprócz Pandemii koniecznie polecam Spartakusa, Tzolkina, Azula, Rising Sun, Listy Miłosne, Dobble i Martwą Zimę :)

Jeśli nie planszówki to koniecznie Kalambury – zasady gry są bardzo proste i chyba wszystkim znane. Dla wariatów można zagrać w tzw. egzotyczne kalambury, gdzie punktacja jest mnożona przez liczbę nagromadzonych w jednej “sentencji” haseł, ale to już o ścisłe rulesy trzeba pytać moją lekko szaloną przyjaciółkę :D

Pooglądajcie zdjęcia ze wspólnych wakacji lub czasów szkolnych. Wspomnienia z ostatniego wypadu to jest to! Z każdym zdjęciem wiąże się jakaś historia, a za nią kolejna – a tak można spędzić cały wieczór, aż do świtu. UWAGA – bardzo kluczowe jest to, by NIE zasnąć pierwszemu, bo wtedy reszta bandytów na bank wrzuci na fejsa najmniej korzystną fotkę sprzed 11 lat, gdy szerokie dżiny i grzywka to NA BANK był dobry pomysł.

(Swoją drogą: to właśnie dzięki takim wspomnieniom ma się udane życie <3)

Złapcie się na kawę i lecicie!

Zaplanujcie wspólny weekend. Jeśli nie macie jeszcze fotek ze wspólnego wyjazdu, to koniecznie zaproponujcie ten pierwszy! Niech każdy z Was rzuci propozycją od siebie – wyjazd nad jezioro, nad morze, w góry… Pamiętajcie, że to nie miejsce, a ekipa liczy się najbardziej.

Aha – no i ustalmy to wreszcie raz na zawsze, kierowca prowadzi, pasażer z przodu to oficjalny didżej, pogaduszkowicz kierowcy oraz didżej (bardzo ważna funkcja), dla którego muzyczne requesty kierowcy mają priorytet nad resztą samochodu. Pasażer za kierowcą to oficjalny dystrybutor przekąsek a pasażer po skosie śpi całą drogę.

To powinno być w konstytucji.


Lubisz takie teksty? Dołącz do tajnego newslettera w celu: więcej tekstów!


Wyrażam zgodę na otrzymywanie na mój adres e-mail newslettera Andrzeja Tucholskiego


Postarajcie się o kino domowe w wersji premium. Zorganizujcie rzutnik ekranu, duże ilości popcornu, wygodne poduchy i koce. A potem oglądacie całą trylogię Władcy Pierścieni w wersji extended. Jak spróbujecie oglądać cokolwiek innego to Was znajdę i odepnę Wam ładowarkę od telefonu, zobaczycie.

Zawody na najlepszą potrawę. Niech zainspirują Was programy kulinarne typu masterszefu lub helskiczen. Podzielcie się na dwa teamy, które przygotują potrawę z tych samych produktów, a później zróbcie wielkie testowanie :) Powodzenia w znoszeniu szydery oponentów!

“Zaproście się” do własnej kawiarni. To jest coś co ja bardzo często robię. Nie ma takich odwiedzin w moim mieszkaniu, które nie skończyłyby się zaserwowaniem dokładnie takiej kawy, jaką lubi mój gość :)

Muszę wkrótce rodziców przywieźć, bo odkąd mam ten kozacki ekspres De’Longhi to jeszcze nie byli – a przy ich zakochaniu w kawie to jest spoooore niedopatrzenie!

Wspólny taniec, ale nie byle jaki – zróbcie SILENT DISCO. Każdy z Was musi dysponować własną parą słuchawek i sprzętem grającym, następnie odpalacie swoje ulubione playlisty i każdy z Was tańczy w swoim stylu. Koniecznie musicie to uwiecznić! Aha – densy proszę uskuteczniać w skarpetkach, by nie wkurzać sąsiadów! To kochani ludzie przecież.

Aha, jakby co to wszystko z Wami w porządku, nawet jeśli odwalacie takie opcje. Serio :D

Urządźcie zawody na najlepszego baristę oraz wielkie testowanie ulubionych kaw. Niech każdy z Was przygotuje te jedną, ulubioną dla każdego uczestnika. Double espresso, przeciągana czarna z miodem, latte, cappuccino z gorącymi malinami, więcej wiśniówki niż kawy? Opcji jest sporo. Koniec jeden: pójdziecie spać za dziewiętnaście godzin.


Przy okazji – przygotowałem kurs. Wycieczkę po moim prywatnym, wewnętrznym, autorskim systemie “ogarniania rzeczywistości“, dzięki któremu żongluję 3 różne kariery (psycholog biznesu, twórca internetowy, scenarzysta) i w sumie nie narzekam na życie prywatne :D

Ogarnij się już dziś – gorąco polecam!


Zróbcie razem coś dobrego. Nic skomplikowanego, a tyyyyle piękna! Być może w waszej okolicy jest starsza sąsiadka czy sąsiad, którzy potrzebują pomocy przy zakupach lub w domu? A może mała akcja charytatywna? Wybierzcie jedną zbiórkę i wrzućcie każdy z Was symbolicznie po kilka złotych!

Kupcie razem bilety na koncert albo do teatru. Wybierzcie razem spektakl lub seans, na który wybierzecie się w tym samym gronie przy kolejnym spotkaniu. To fajny pretekst do zaaranżowania kolejnego terminu, gdy znów się zobaczycie. A może opera lub filharmonia? Przyznam Wam wtedy dodatkowe punkty jeśli odstrzelicie się w cylindry i monokle.

Sesja fotograficzna. Zaaranżujcie wnętrze, w którym się spotkaliście i zróbcie sobie wzajemnie nowe zdjęcia – niech będą totalnie pojechane, kolorowe i abstrakcyjne, a może minimalistyczne, proste i eleganckie? Każdy we własnym stylu z atrybutem, który go charakteryzuje. Jeśli ktoś przyniesie naprawdę skandalicznie ogromną maskotkę skryby z Asteriksa i Obeliksa, to możecie tej osobie kupić serniczek w nagrodę, bo się starała.

Patrząc potem na takie fotki – gdy już się Wam uda :) – aż się łezka zakręci.


Chcesz dużo inspirującego dobra? Dołącz do newslettera i zgarnij dodatkowe materiały!


Wyrażam zgodę na otrzymywanie na mój adres e-mail newslettera Andrzeja Tucholskiego


Upieczcie razem ciasto. W sensie, sernik. Nawet najlepsza kawa nigdy nie będzie smakować solo tak samo jak w duecie z dobrym ciastem. W sensie, sernikiem. Jeśli ktoś z Waszej paczki liczy kalorie, na to też jest sposób. W internecie jest ogrom przepisów na fit słodkości. W sensie – no wiecie – serniki.

Po co istnieją inne ciasta niż sernik, nie wiem.

Poczytajcie ramię w ramię dobre książki. Razem, ale osobno, ale razem. To bardzo udane spędzenie czasu :)

Przejażdżka rowerem lub elektrycznymi hulajnogami przez miasto. Dawno nie odwiedzaliście centrum miasta? Wypożyczcie elektryczne hulajnogi lub miejskie rowery i obierzcie trasę, którą dziś pokonacie. Nie zapomnijcie o mecie, która może znajdować się w jakimś ciekawym miejscu np. lodziarni albo kawiarni w waszym mieście. Niech równie zacnego wożonka nie widzieli nawet bohaterowie Akiry :D

Piknik! Niech każdy przygotowuje jedną ulubioną przekąskę lub deser, do tego napoje i gry planszowe i jesteśmy w domu. Aha – nie zapomnijcie po sobie posprzątać!

Grill. Tyle. Grill to zawsze dobry pomysł.


Przy okazji – przygotowałem kurs. Chcesz wreszcie przestać ODWLEKAĆ WSZYSTKO W NIESKOŃCZONOŚĆ? No to chętnie pomogę :D

Pokonaj prokrastynację już dzisiaj. To łatwe, o ile się wie, co robić. Działajmy więc, okej?


Brutalne, pełne agresji mistrzostwa w Mario Karta. Umówmy się, w Mario Karta nie da się inaczej grać – zaakceptujmy więc świat takim, jakim jest.

(A potem pora się uspokoić.)

Karaoke. Musicie sprawdzić, kto najbardziej fałszuje, a może akurat wyłonicie jakiś turbo talent, który jeszcze tej jesieni zabłyśnie na polskiej scenie muzycznej? :D YOUTUBE CZEKA.

Spacer do lasu. Jako mieszkający na Kabatach kabaciarz proponuję: może warto spędzić jedno popołudnie bliżej natury? Bez internetu i WiFi?

Zostawcie telefony w samochodach albo bardziej bezpiecznym miejscu np. u kogoś w mieszkaniu i wybierzcie się na tripa do lasu. Dziesięć tysięcy kroków i świeże powietrze. A jak będziecie mieli szczęście to może nawet przetnie Wam drogę lis?

Lisy są kochane.

Impreza z okazji, która akurat wypada na dzień Waszego spotkania :D Dzień Teściowej, Międzynarodowy Dzień Liczby Pi, Dzień Stolarza, Dzień Leniwych Spacerów, Dzień Mówienia Jak Pirat – wszystko zależy od tego kiedy planujecie się spotkać.

Jeśli ogarniecie wszystko w odpowiednim czasie, możecie się nawet przebrać i przygotować specjalne rekwizyty i przekąski. Chociaż, na upartego (niczym bohaterki filmu “Lejdis”, które świętowały sylwestra w sierpniu), sami możecie wybrać święto i świętować w wybranym przez was terminie.

UWAGA: 29 września jest Dzień Kawy!

Możecie z tej okazji połazić po mieszkaniu i robić fotki ładnemu espresso w różnych miejscach – ja nie powiem nie :D

Umówcie się ze znajomymi w “waszym miejscu”. Na pewno wasza paczka ma takie jedno miejsce, z którym związanych jest wiele wspomnień. Wasza miejscówka, tajna baza, miejsce, które znacie tylko Wy i niejednokrotnie tam się śmialiście, wspominaliście wspólne chwile.

Jeśli teraz mieszkają tam wiewiórki to się z nimi pomieśćcie razem.

Jeśli teraz mieszkają tam szerszenie to nie słyszeliście tej rady ode mnie o.o


Lubisz takie teksty? Dołącz do tajnego newslettera w celu: więcej tekstów!


Wyrażam zgodę na otrzymywanie na mój adres e-mail newslettera Andrzeja Tucholskiego


Ciao ,

Andrzej Tucholski

 

Tekst powstał we współpracy z marką De’Longhi!

Research: niezastąpiona Joanna Pocztowa.

Zdjęcie: Photo by Soroush Karimi on Unsplash

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies