Ogrom biznesu odbywa się globalnie. Tak dziś wygląda świat. A co za tym idzie – rzecz dzieje się po angielsku. Ten język to klucz do światowej komunikacji i warto korzystać z każdej możliwości, by trochę lepiej go zrozumieć. Dlatego razem z EY Academy of Business przygotowaliśmy dla Was ekstra cenny prezent! Wyczerpującą, opracowaną przez ekspertów listę pojęć i fraz “Business English”, dzięki którym bez problemu będziecie wiedzieć, co tam ciekawego “w bizie” piszczy :)
Pomysł narodził się następująco – jak wiecie, zdaję w tym roku egzaminy ACCA. Pokazuję cały ten proces na żywo (w ramach akcji #WyzwanieACCA).
Ucząc się do egzaminu FA (czyli stare F3) miałem przyjemność skorzystać z wyjątkowo dobrego kursu przygotowującego znajdującego się w ofercie EY Academy of Business. No i skoro już weszliśmy w kontakt to teraz – z ich wsparciem i pomocą – przybliżę Wam jeszcze jeden wspaniały kurs. Ale o nim za chwilę. Ponieważ najpierw – moi drodzy, zgodnie z obietnicą – prezent!
Lista najbardziej potrzebnego słownictwa i zwrotów biznesowych w języku angielskim (czyli Business English Compendium!)
Zarówno lista jak i kurs (znajdziecie jedno i drugie klikając w ten link) to doskonałe fundamenty rozwoju swoich kompetencji lub wręcz kariery w świecie biznesu i finansów. Gdy zaczynałem przygodę z ACCA, musiałem bardzo podobną listę kompletować samodzielnie. Bardzo mnie cieszy, że jeśli zdecydujecie się sięgnąć w życiu po coś więcej – może właśnie kurs od EY albo – tak jak ja – egzaminy ACCA(!) to będziecie do przodu o ten cały wysiłek.
Lubię oferować Wam gotowe rozwiązania, a jako psycholog często nie bardzo jestem w stanie. No bo wiecie jak to jest z psychologami – a bo “to zależy” lub “trzeba to rozpatrzyć z 219 różnych punktów widzenia” ;) Na szczęście finanse są bardziej bezpośrednie. Wiem, że będziecie takiej listy potrzebować.
Dlatego łapcie, drukujcie, niech Wam służy :)
Lista zawiera wszystkie kluczowe pojęcia: ROI (Return on investment), ROCE (Return on capital Employed), current assets, accrued expense, deferred tax, debt, debt ratio, debt to equity ratio, payables, receivables – co dusza zapragnie!
A po prawej stronie od każdego hasła Business English znajdziecie przygotowane przez profesjonalistów tłumaczenie. Takie, którego używa się w praktyce i można swobodnie zabierać się nawet za najbardziej złożone zadania.
PEŁNA lista czeka na Was tutaj: zapraszam!
Wersja dla ambitnych – kurs “Finanse dla niefinansistów” w języku angielskim
Ale, to nie koniec atrakcji.
Odzywam się także dlatego, by opowiedzieć Wam o MEGA rzetelnym kursie znajdującym się w ofercie EY Academy of Business. Kurs nazywa się “Finanse dla niefinansistów” i jest w języku angielskim.
(Przypominam: na podlinkowanej stronie znajdziecie też guzik pozwalający Wam na pobranie PEŁNEJ listy słówek i zwrotów!)
Na przestrzeni 3 modułów kursanci dowiadują się jak rozumieć i należycie opisywać / czytać finanse przedsiębiorstw, a także dostają do rąk narzędzia w postaci najważniejszych technik analitycznych. Wszystko to na przykładach z prawdziwego życia – innymi słowy obowiązuje ciągła zasada nawiązywania do “case studies”.
Jak nazwa wskazuje, nie trzeba być doktorem finansów i rachunkowości, by sobie na takim kursie poradzić. Jest skierowany do ludzi, którzy chcą wystartować w życiu z nową karierą, dla ludzi którzy potrzebują kompetencji by awansować lub uzyskać mocniejszą pozycję na aktualnym poziomie oraz dla menedżerów, którzy chcą lepiej rozumieć finanse i – w efekcie – inne sfery działalności swojego przedsiębiorstwa.
Jest skierowany do sporej części z Was. I wierzę, że nawet jeśli akurat nie czujecie, że znajdziecie na podobną inwestycję budżet prywatny to w wielu przypadkach można pogadać z pracodawcą, by Was na taki kurs wysłał. Bo wartość wniesiona później do codziennej działalności biznesowej jest nieprzeciętna, moi drodzy. Gdybym skorzystał z tego kursu PRZED rozpoczęciem starań o ACCA to, przykładowo, miałbym ogarnięte około 25 do 35% sylabusów OBU egzaminów tylko dzięki tym modułom. To by było ekstra ułatwienie.
Z psychologicznego punktu widzenia chcę jednak zwrócić uwagę na inny plus tego kursu. Zobaczcie – uczycie się wiedzy finansowej (A), na przykładzie istniejących case’ów (B), w języku angielskim (C). Czyli nie dość, że zdobywacie wiedzę teoretyczną (A), to jest ona od razu popierana praktyką (B), a także rosnącą płynnością w obcym języku (C). W tym zestawieniu podejść działa jednak jeszcze jeden niesamowity mechanizm. A mianowicie – absolwenci mojego kursu uczenia się dla osób dorosłych będą wiedzieć o czym mowa :D – takie mieszanie jednej grupy sieciowej pojęć (A) z podobną pod kątem formy (B) oraz z podobną pod kątem treści (C) prowokuje fantastyczne “sieciowanie się” w głowie, a w efekcie wiedza przyswajana jest szybciej i skuteczniej.
Omawiam to w nowym filmie:
Życzę Wam dużo powodzenia i niech lista służy w najlepsze! :)
Ciao ,
!function(f,b,e,v,n,t,s)
{if(f.fbq)return;n=f.fbq=function(){n.callMethod?
n.callMethod.apply(n,arguments):n.queue.push(arguments)};
if(!f._fbq)f._fbq=n;n.push=n;n.loaded=!0;n.version='2.0';
n.queue=[];t=b.createElement(e);t.async=!0;
t.src=v;s=b.getElementsByTagName(e)[0];
s.parentNode.insertBefore(t,s)}(window, document,'script',
'https://connect.facebook.net/en_US/fbevents.js');
fbq('init', '2414739961888510');
fbq('track', 'PageView');
fbq('track', 'CompleteRegistration');
Tekst powstał we współpracy z EY Academy of Business.
Photo by Brooke Cagle on Unsplash.