Co robić razem zimą? 15 pomysłów na randki

Czas czytania: około 8 minut • Inspiracje
 

Mówi się, że od miłości to jest wiosna. Albo lato. Sporo w tym prawdy, chociaż prywatnie zawsze byłem gorącym zwolennikiem jesieni. I zimy. Bo widzisz, zimą można robić razem naprawdę dużo rzeczy. Ale… Co robić razem zimą? Tak wiesz – konkretnie?

Proponuję parę pomysłów na randki.

Pewnie nie będą nie wiadomo jak oryginalne, ale zawsze wychodzę z założenia, że w przypominaniu oczywistego leży czasem najwięcej wartości. Poza tym, jeśli Ty i Twoja wybranka lub Ty i Twój facet macie wspólne, zupełnie pokręcone hobby to przecież w ogóle tego tekstu nie potrzebujecie.

A oprócz tego?

Trzymajcie się mocno za ręce i lecimy :)

1. Pójdźcie na znany punkt widokowy. Miejsca takie jak taras Pałacu Kultury czy wieża Świętej Anny są oblegane przez ludzi w zasadzie każdego dnia z ładną pogodą. Przyznaję, zimowa widoczność jest beznadziejna. Nie potrafię jednak nie wspomnieć o tym jak szalenie magiczny potrafi być taki otoczony śnieżycą punkcik w niebie. Polecam.

2. Testujcie kawiarnie. Przygotujcie trasę i zaplanujcie, że w każdym z lokali pijecie po pół małej kawy. W efekcie spokojnie przejdziecie przez cztery. W efekcie ma się ogrom inspiracji do rozmowy. W efekcie można też dorzucić do pakietu długi spacer z obowiązkowymi przerwami na nagrzewanie się w ciepłych wnętrzach kawiarni. Do dzieła!

2,5. Wybierzcie swój ulubiony pub craftowy. To taka pełnoletnia wersja pomysłu z kawiarniami :))

3. Zaliczcie muzea. Są tanie lub darmowe. Latem wielu osobom jest często “szkoda” spędzać przepiękne popołudnie w pachnącym lakierem pomieszczeniu przywodzącym na myśl szkolne korytarze. Zimą ten problem odchodzi. Polska miewa naprawdę ładne muzea, nawet jeśli odrobinę klasyczne :)

4. Skoczcie na łyżwy. Ja nie umiem, ale od każdej potrafiącej jeździć pary słyszę, że to najfajniejsza zabawa na świecie :)

5. Pozwiedzajcie miasto. Często wspominam o tym, jak bardzo lubię “gubić się” we własnym mieście. Patrzeć na znane mi trasy inaczej, na nowo, tak jak jeszcze nigdy na nie patrzyłem. Zimą jest to łatwiejsze. Świat, dosłownie, wygląda inaczej, szczególnie że chłód ma to do siebie, że przepędza ludzi z chodników. Doradzam powrót na te chodniki. Będziecie mieli sporo prywatności.

6. Skoczcie do kina na film, który nic Wam nie mówi. To akurat całoroczna porada, ale łażenie na losowe rzeczy z fajnymi plakatami zawsze daje ogrom tematów do rozmowy. Nawet jeśli film okaże się ostatecznie wyjątkowo marny :D

7. Zapiszcie się razem na coś. Kurs rysunku, kurs rzeźbienia, podstawowa fotografia portretowa dla początkujących. Najlepiej, jeśli będzie to coś zupełnie nowego dla obu partnerów. Zbudujecie wtedy coś “tylko” i wyłącznie Waszego :)

Jeśli lubisz spokojne podejście do związków i miłości – spróbuj mojego newslettera!


Wyrażam zgodę na otrzymywanie na mój adres e-mail newslettera Andrzeja Tucholskiego


8. Ugotujcie coś razem. Wspólne bieganie nad garnkami to zawsze dobry pomysł. W tle przyda się, oczywiście, ogrom herbaty / wina, fajna ścieżka dźwiękowa i zero obowiązków. Takie warunki sprawiają, że nawet robienie kanapek jest super :)

9. Zróbcie sobie super wieczór filmowy. Ale taki wiecie, ze wszystkim. Zgodne z tematem wybranego filmu przekąski, może nawet lekko przystrojona chata, wspólna zgoda na przerywanie seansu w dowolnej chwili by o czymś pogadać. Marzenie.

10. Zagrajcie w planszówkę. Serio. Dodatkowe punktu za parę świeczek i koce na kolanach, żeby zimno nie było. Od siebie polecam Magię i Myszy. Wspaniały system dla dwóch osób.

11. Zagrajcie razem na konsoli lub komputerze. To taka bardziej rozrywkowa wersja tego przed chwilą. Mario Kart albo Overcooked robią robotę. Ostrzegam lojalnie – źle puszczona “znajdźka” może doprowadzić do rękoczynów.

12. Poczytajcie coś razem (można sobie przerywać!). Nie wiem skąd się przyjęło, że jak dwie osoby robią coś “obok siebie” ale nie dosłownie “razem”, to od razu jest źle. Słuchajcie – poczytajcie kiedyś przy sobie książki. Każde swoją. A potem sobie opowiadajcie, co się działo :)

(To może być mój e-book!)

13. Zorganizujcie wakacyjną imprezę. To wymaga znajomych, ale kto powiedział, że randki nie mogą być podwójne lub potrójne? Nie ma zimą nic śmieszniejszego niż wakacyjne drinki, tropical house, śmieszne ciuchy i owocowe koreczki :)

14. Klikajcie razem w wikipedię. To może tylko my, ale gadanie o tysiącach tematów jeden po drugim naprawdę jest super :D

15. Zaplanujcie coś. Zima to też taki fajny czas, że trochę wszystko “czeka” na lepszy czas. Z reguły budżety w firmach roztopią się dopiero wiosną. Po sesji jest spokój na studiach. W szkołach też jakby ciszej. A co lepszego na takie chwile niż myślenie o przyszłości?

Chyba tylko jedna rzecz.

Aż ją powtórzę.

Trzymajcie się mocno za ręce :)

Ciao ,

Andrzej Tucholski

 

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies