Późne noce, pociągi i gry wideo – podsumowanie czerwca

 

Piszę te słowa znad kawy. Siedząc naprzeciwko zegara pokazującego godzinę 00:03 ostatniego dnia czerwca. Mogę zatem uczciwie powiedzieć: pierwszy miesiąc lata był dla mnie w tym roku niczym kolejka górska. Bardzo szybki i nawet gdy “do góry nogami”, to nadal do przodu.

Dużo pracowałem, bo i dużo było się wydarzyło. Między innymi uruchomiłem pierwszy zupełnie nowy projekt od lat. O moich najciekawszych przeżyciach z czerwca chcę Ci teraz trochę opowiedzieć. Część była bardzo super :)

Na dobry początek łap kawałek, bez którego od paru dni nie wyobrażam sobie porannej kawy:

Wyjazdy & wydarzenia

Jeśli chodzi o ciekawe eventy to przede wszystkim miałem przyjemność być prelegentem na Blog Conference Poznań gdzie opowiadałem o tym, jak znaleźć i wykorzystać swój motyw przewodni (w przeciwieństwie do tematyki lub pustego “lifestyle’u”) na blogu i, kto wie, może też w życiu. Mam nadzieję, że choć części słuchaczy pomogło to potem w ich własnych dylematach. Cieszę się, że wpadłem na tę konferencję, także dlatego, że przybiłem piątki i pogadałem z ogromem znajomych, z którymi widuję się te dwa, trzy razy do roku dokładnie w takich miejscach. Wszystko w normie :)

Z ramienia Uniwersytetu SWPS pojechałem do Łodzi na Transatlantyk. Leżącym sobie komfortowo uczestnikom Łóżkoteki opowiadałem o tym, jak znaleźć w życiu pasję, jak na niej zarabiać a także dlaczego warto czasem właśnie NIE zarabiać. Wyjazdem tym pobiłem mój wcześniejszy rekord najkrótszego pobytu w innym mieście. Od pociągu do pociągu spędziłem w Łodzi trzy godziny dwadzieścia minut. Szkoda, bo bardzo lubię Łódź.

Wróciłem wreszcie do Poznania na urodziny pewnego bloga o biżuterii, którego autorki zaprosiły mnie na wspólne świętowanie kilka tygodni wcześniej, w trakcie BCP. Bardzo ładna klamerka spinająca obie historie :)

Na kolażu: Poznań & BCP (lewa góra, przemawia Konrad z bloga HaloZiemia.pl); Łódź & Transatlantyk (lewy dół); znowu Poznań, tym razem na urodzinach Pica Pica (prawo). Zbiorowe selfie ukradłem, zgodnie z podpisem, Olce prowadzącej bloga Fashion PR Girl. Jako jedyna przytomnie pomyślała o uwiecznieniu wspomnienia na zdjęciu. Dzięki!

Z miłych spraw wpadłem też na CoJestGrane24 Festival i posłuchałem na żywo Korteza.

Brzmi dokładnie tak wspaniale, jak na nagraniach studyjnych.

Jedzenie & kawa

Z ciekawych miejsc na lunch lub obiad to koniecznie muszę Wam polecić Handroll na Oboźnej. Rolki sushi w fajnych cenach są łatwe w transporcie, świeże i PRZEPYSZNE. Jak je odkryłem to potem jadłem tam jeszcze dwa razy w ciągu trzech dni :)

Oprócz tego przyjaciółka pokazała mi tybetańskie pierożki w pawilonach na Jana Pawła II (tych pomiędzy Nowolipkami a Solidarności). Też nie dewastują portfela i też są pyszne. Warto wziąć swój sos chilli. Niestety, zapomniałem zrobić im zdjęcie przed zjedzeniem, więc do uwiecznienia zostało tylko puste naczynie.

Co-workowo wróciłem do Labour Cafe na Ordynackiej. Niezła kawa, szybkie wifi, piękny wystrój, świetne miejsce. Ciężko mi jakoś specjalnie polecać tę kawiarnię, bo jest po prostu bardzo dobra i lubię tam wracać.

Gry wideo

Och, jeśli chodzi o gaming to czerwiec przebił wszystkie rekordy.

Poważnie.

Zaczęło się od tego, że jako część promocji gry Overwatch w Polsce zostałem dołączony do zespołu #OverwatchAllStars i oprócz wielu innych aktywności przyszło nam razem zagrać prawdziwy e-sportowy mecz! Taki z casterem i wszystkim :) To było jedno z moich marzeń, więc bardzo się cieszę. Jeśli chcesz posłuchać o tym przeżyciu, nagrałem film z fajnymi ujęciami z imprezy.

Parę tygodni później zaległem z przyjacielem (siemka Rafał!) na kanapie i spędziliśmy uczciwą część wieczoru i nocy oglądając na żywo konferencje E3. Od lat mieliśmy zwyczaj “wspólnego siedzenia” i/lub omawiania najciekawszych ogłoszeń przez internet, ale spędzenie w ten sposób czasu ramię w ramię… rewelka. Tylko kiedy to wszystko ładnie ograć?

Na parę dni przed lipcem – z drugim przyjacielem (siemka Michał!) – wbiliśmy do siedziby CD Projekt RED pograć w internal alfa build komputerowej gry Gwint! Pełnej wersji tego, w czym oryginalnie zakochałem się w Wiedźminie 3! JAKO JEDNI Z PIERWSZYCH LUDZI NA ŚWIECIE :D

Nasze wrażenia też wrzuciliśmy do Internetu.

A już ZUPEŁNIE przed lipcem – bo ostatniego dnia czerwca! – zajrzałem do zaprzyjaźnionej ekipy Playstation Polska móc samodzielnie przetestować nadchodzący headset Playstation VR. Przeżycia są niesamowite i jestem BARDZO pozytywnie nastawiony, ale o tych wrażeniach opowiem gdzie indziej…

A gdzie?

No właśnie. Mój nowy projekt.

Razem z Michałem Lewandowskim założyliśmy growy podcast/youtube’a pod wdzięczną nazwą game.church. Mamy dopiero dwa odcinki i jeden special, ale jesteśmy z tego TAK DUMNI jakbyśmy co najmniej wynaleźli na nowo koło :D

Co tydzień w piątek gadamy o tym, co mega mocno kochamy. Gadamy o grach wideo.

Ale nie tak “po prostu”, tylko tak, jak obaj zawsze sami chcieliśmy posłuchać.

Żeby nie było tak różowo – przegrałem za to z letnią promocją Steam Summer Sale. Co roku staram się powstrzymać od jakiegokolwiek zakupu i co roku kończę z dziurą w budżecie. Chyba powinienem do tego przywyknąć.

Od Michała dostałem Dead by Daylight, ale już wszystko od tego tytułu w górę kupiłem sobie sam. Age of Mythology to jedna z moich ukochanych strategii wszechczasów; Vampire zawsze chciałem przejść drugi raz; CivCity mnie lata temu ominęło i czasem o nim myślałem, że dobrze byłoby spróbować; Offworld Trading Company podobno jest jedną z najlepszych gier ekonomicznych w historii; Train Valley jest o pociągach (:D); Creeper World polecało mi z pięć osób; Battlefleet Gothic: Armada jest warhammerowymi bitwami statków w kosmosie (!!!) a Faeria to przyjemna karcianka z dodanym systemem budowania hexowego świata.

Jeśli chcecie o niej więcej posłuchać to koniecznie dajcie lajka game.church, bo omawiamy ją za tydzień ;)

Zaproszenia do mediów

Z wielką radością przyjąłem zaproszenie do Dzień Dobry TVN, w ramach którego poopowiadałem o fajnych grach planszowych dla początkujących! Redakcja przygotowała świetny kontekst i dała mi wolną rękę w doborze tytułów, więc co tu kryć – ja się bawiłem super :)

Przy okazji poznałem i posłuchałem na żywo Aleksandrę Szwed. Świetny głos i bardzo profesjonalna kobieta. Dobrze, że takie mamy w showbizie.

A z kolei na antenie radia Czwórka pogadałem o pracy w social media, czyli “jak siedzieć na Fejsie, by wyszło z tego coś praktycznego” :)

#SąSuper

No dobra, mówiąc, że game.church to mój jedyny nowy projekt, trochę skłamałem. To mój jedyny projekt “ze swoją stroną internetową” ;)

Z wiecznie nienasyconej potrzeby “robienia fajnych rzeczy w necie” odpaliłem też na boku akcję #SąSuper czyli moje cotygodniowe polecenia fajnych osób, które śledzę, podziwiam, lubię, i/lub uczę się od nich czegoś ciekawego. W pierwszym odcinku poleciłem Kayę Sadowską a w drugim obie autorki wspomnianego już bloga Pica Pica!

Nietypowe spotkania

Z okazji Blog Conference Poznań namówiłem Chrisa Guillebeau, jednego z najważniejszych blogerów na świecie o przesłanie pozdrowień słuchaczom mojej prelekcji. Chris to równy facet, więc ogarnął temat dosłownie w parę godzin, choć obawiałem się, że nie zdąży nawet gdyby go tolkienowskie orły same niosły :)

A jadąc na urodziny Pica Pica spotkałem na dworcu… Łonę! Którego słucham i lubię od lat! :D

Marzenie spełnione!

O, a tak wyglądały “kulisy” prowadzonego na żywo panelu Q&A który razem z Tomkiem Tomczykiem przeprowadziliśmy dla Was z hotelu w trakcie BCP. Mówiłem już, że to była super okazja do nadgonienia pomysłów – a jak się okazało w praktyce, także do podzielenia się tymi pomysłami z Wami! Nagranie z tej transmisji możecie znaleźć na moim fanpage’u.

A tak jednym słowem?

Uff.

Czerwiec to były pociągi, podróże, metro, autobusy, tramwaje i rower i chodzenie. Ciągły ruch. A w trakcie tego ruchu – praca. I czytanie książek. I znowu praca. Każdego dnia, bez podziału na ranki, wieczory, noce czy weekendy.

W lipcu pewnie będę chciał trochę się ustabilizować.

Trochę ;)

Co polecam na lipiec

No, a skoro czerwiec za nami to chcę Wam też teraz polecić parę fajnych rzeczy na lipiec! Łapcie zatem nową Piątkę Na Wyjście, moje comiesięczne polecenia wartych uwagi linków, książek, filmów i wykładów. Tym razem wyszło mi mocno filozoficznie, ale dla maniaków designu i/lub pisania książek też znajdzie się smakołyk lub dwa.

[embedyt] http://www.youtube.com/watch?v=vqHDfl_7e20[/embedyt]

Ciao,

Andrzej Tucholski

 

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem od skuteczności, a także pisarzem i scenarzystą.

Znajdujesz się teraz na mojej stronie domowej, z której możesz przejść do bloga, YouTube’a, na jeden z moich podcastów, na konto na instagramie, a także znajdziesz tu zapis na newsletter i przejście do sklepu z moimi książkami i kursami.

Życzę dużo dobrego!

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail.

W przypadku naglących problemów gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – terapeutą lub psychiatrą. To profesjonaliści, którzy pół życia szykowali się właśnie po to, by dobrze pomóc potrzebującym. Warto skorzystać z ich usług!

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies