Jedna z najbardziej utalentowanych “wokalistek z YouTube’a”, Daniela Andrade, swój pierwszy album z coverami otworzyła autorskim wykonaniem piosenki Falling in Love in a Coffee Shop Landona Pigga. Nie in a Tea Shop, w żadnym wypadku in a Pizza Joint. Nawet nie chciała słyszeć o in a Burger Palace.
To musiał być Coffee Shop.
Bo kawa, moi drodzy, jest super :-)
TQ Luty 2015: Kawa – najpopularniejszy napój świata
[bar_graph] [bar title=”Wykonanie questa:” percent=”25″ color=”Extra-Color-3″ id=”b1″] [/bar_graph]
[vc_row][vc_column width=”3/4″]
Turbo Questy to mój stały format pozwalający Wam na szybkie, proste i przyjemne podpatrywanie najróżniejszych dziedzin świata – od psychologii, przez kawę aż po, kto wie, równouprawnienie lub wędkarstwo. To Wy wybieracie jaki wątek zgłębiam i którego podstawami potem się dzielę publicznie. Naszym mottem jest interdyscyplinarność a na plecach mamy wytatuowaną floralną typografię “Jack of all trades”. (Dziewczynki oczywiście w wersji: “Jill of all trades”.)
W lutym podkradamy z obitego drewnem chemexu dobrą, mocną kawę:
- Odcinek 1: Kawa – wszystko co trzeba wiedzieć – historia, ciekawostki, pobudzenie (jesteś tutaj)
- Odcinek 2: Kawa dla bardzo początkujących – jak zacząć?
- Odcinek 3: Małe kawiarnie vs kawowe sieciówki – co lepsze?
- Odcinek 4: 15 najciekawszych kaw z całego świata
[/vc_column][vc_column width=”1/4″]
Tematy w filmie:
[divider line_type=”No Line” custom_height=”10″]
[fancy-ul icon_type=”font_icon” icon=”icon-time” color=”Extra-Color-1″ enable_animation=”true”]
- Podle ustawione światło
- Dziwny kadr
- Ropa naftowa
- Historia kawy
- Arabica i robusta
- Smaki
- Prawdziwe espresso
[/fancy-ul]
[/vc_column][/vc_row]
Okej! Zaczynamy drugi sezon Turbo Questów w delirycznym pobudzeniu gwarantowanym wyłącznie przez moją autorską Rodriguez Cafe. Przepisu na razie nie ujawniam, bo podobne ilości kofeiny na gram napoju zostałyby pewnie szybko podłapane przez kontrolerów wykonania Konwencji Genewskiej i o, cóż niby innego pomagałoby mi wchodzić z entuzjazmem w kolejne poranki lutego?
W pierwszym odcinku Turbo Questu Luty 2015 opowiadam o różnych podstawowych tematach związanych z kawą. Każdy z wątków traktuję oczywiście bardzo pobieżnie. Pozwala mi to przy okazji miękko zapowiedzieć, że kawa będzie najprawdopodobniej pierwszym tematem, który powróci do rotacji Turbo Questów z propozycją dodatkowego sezonu :)
Ale! To wszystko w swoim czasie.
Natenczas trzymajcie:
[divider line_type=”No Line” custom_height=”10″]
[button open_new_tab=”true” color=”extra-color-1″ hover_text_color_override=”#fff” size=”large” url=”http://www.youtube.com/subscription_center?add_user=andrzejTucholski” text=”Podobało się? Daj suba!” color_override=”” image=”steadysets-icon-star”]
Dodatkowe materiały
Jeśli macie ochotę trochę mocniej zagłębić się w te podstawy-podstaw kawy, koniecznie obadajcie poniższe artykuły. Jeden prowadzi na wspomnianą przeze mnie w nagraniu londyńską wycieczkę, trzy pozostałe w ekspercki sposób rozwijają resztę turboquestowego, pogodnego paplania.
Historia i anegdoty:
- Londyn i ogrom rzeczy, których nie wiesz o kawie – w tej ogromnej foto-story znajdziesz zarówno zdjęcia miejsca, w którym Pasqua Rosee założył swoją pierwszą budkę jak i wywiad z Gennaro Pelliccią, geniuszem kawowym stojącym za jakością sieci COSTA COFFEE.
Kawa jako taka:
- How to make the perfect espresso shot – bardzo dokładny poradnik przygotowany przez brytyjskiego Guardiana. Z ekspertami tego kalibru nie ma co zadzierać. Są w stanie przygrzać Ci kawę perfekcyjną aż do trzeciego miejsca po przecinku w temperaturze i co zrobisz. Nic nie zrobisz.
- Arabica, czyli co było na początku – krótka, przyjemna historia najpopularniejszej kawy na świecie. Jeśli interesują Cię kulisy powstawania 70% najpopularniejszego napoju na świecie (po wodzie) to warto się zainteresować.
- Robusta, mniej szlachetna siostra arabiki – counterpart artykułu sprzed chwili. Nie dla mięczaków. Hardą robustę piją wyłącznie wąsaci Węgrzy o wrażliwości godnej lekko podrdzewiałego skutera typu Pegaz, rok produkcji 1975, nadal jeździ, tylko czasem zanosi na mocniejszym wietrze, sporadycznie garażowany.
Głosowanie na temat kwietniowy
W styczniu planowaliśmy cały rok. W lutym pijemy mocną kawę. W marcu bierzemy chore dawki magnezu, by zaleczyć efekty lutego zajmiemy się tematem, który już wybraliście, ale na razie go nie zdradzę. Dlatego najwyższa pora wybrać coś na kwiecień. W przeciwieństwie do poprzedniej sondy, ta potrwa tylko tydzień.
Chcę Was bardziej zmobilizować :)
Możecie wybierać pomiędzy dwoma tematami pozwalającymi nam na podglądanie kulis odnoszenia sukcesu przez największych tego świata. Mam tu na myśli sportowców, polityków, artystów, wojskowych, naukowców, ludzi historii. Pytanie tylko, który aspekt ich życia jest dla Was ciekawszy: poranne rutyny czy tez może najważniejsze nawyki?
Macie czas od *teraz* do premiery kolejnego odcinka Turbo Questu Luty 2015, czyli do 19:00 w środę za tydzień.
Dyskusja
Do jesieni 2012 roku nie lubiłem kawy. Tolerowałem ją wyłącznie w wersji otulonej litrem słodzonego syropem mleka. Teraz zaś im prostsza, tym się bardziej cieszę. Bez dodatków. Bez pierdół. Czysta moc. Piszę o tym z prostego powodu – moja przygoda z czarną ambrozją dopiero się zaczyna. Dopiero niedawno pojąłem większość różnic pomiędzy przelewaniem kawy zwykłym, a takim pod ciśnieniem.
Będę zatem mega wdzięczny, jeśli podrzucicie w komentarzach swoje własne anegdoty i historie związane z kawą. Scenariusz do drugiego nagrania przewiduje “poradnik” dla osoby nie przepadającej za kawą, a może mającą ochotę na skok w bok. W trzecim z kolei omawiam “wojnę” pomiędzy sieciówkami a małymi kawiarniami. Czwarte nagranie niech pozostanie niespodzianką.
Przy czym, powtórzę się, prawie na pewno na jesieni będę Was namawiał na dorobienie drugiego sezonu kawy, bo tak cztery nagrania to ledwie jak polizanie cremy na szczycie espresso. A umówmy się – nikt nie pija espresso dla cremy.
Dlatego: pogadajmy. Przy kawie :) A kolejny odcinek Turbo Questa Luty 2015 będzie na Ciebie czekał już za tydzień w środę o siódmej wieczór! Zapisz się na newsletter, by nie przegapić.
Ciao,