jestKultura.pl zmienia nazwę

Czas czytania: około 15 minut • Autorskie
 

Cześć! Mam dla Ciebie pewną wiadomość. Otóż prawie rok od ogłoszenia prac ulepszających bloga, już za tydzień, zmieniam nazwę jestKultury! Razem z nową pojawi się kilka nowych tematów a najwyższy priorytet ma wysoka jakość wpisów i podkręcenie wartości dla Czytelnika.

Motywem przewodnim bloga pod nowym adresem będzie lepsza wersja tego, co teraz: rozwój osobisty i projektowanie swojego życia pod spełnianie marzeń, podróże, zdrowe związki i podejmowanie mądrych decyzji.

To nie jest pożegnanie

A skąd! :)

Początek przemian ogłosiłem we wrześniu 2014, choć pracowałem nad nim już wczesnym latem. Teraz, po dziesięciu miesiącach, zbliża się nowy kamień milowy w rozwoju bloga. Ma on związek ze zbudowanym w międzyczasie kanałem wideo na YouTube i większością publikowanych w ostatnim czasie wpisów.

Nad wszystkim, co robię, pracuję dzień po dniu. Projekty dojrzewają razem ze mną. Tym razem blog przeżywa bardzo silny skok do przodu, ale tak jak do tej pory, spokojnie można liczyć na drobniejsze, nowe rzeczy każdego miesiąca. Tak jak przez minione pięć i pół roku istnienia strony. Zależy mi na dostarczaniu Ci świetnych treści :)

Chętnych do zapoznania się z mocno skróconą historią tego bloga zapraszam do odpowiedniego akapitu poniżej.

Ważne terminy

W ostatnich dniach maja 2015 blog jestKultura.pl przestanie na chwilę być dostępny online.

Pierwszego czerwca (1.06.2015, poniedziałek) w samo południe domena jestKultura.pl przeniesie chętnych na nowy adres. Warto wtedy od razu podmienić sobie zakładki!

Wszystkie inne kanały (newsletter, fanpage, moje profile prywatne) pozostaną bez zmian lub zmienią się automatycznie, a zatem nie musisz nic nigdzie klikać. Staram się, by przejście na nowy adres było dla Ciebie tak wygodne, jak to tylko możliwe :)

Czego możesz się spodziewać?

  • Blog zmieni nazwę i adres :)
  • Wszystkie kanały (newsletter, fanpage, moje profile prywatne) pozostaną bez zmian lub zmienią się automatycznie
  • Motywem przewodnim będzie lepsza wersja tego, co dzisiaj: rozwój osobisty i projektowanie swojego życia pod spełnianie marzeń, podróże, ich wpływ na człowieka, zdrowe związki czy też podejmowanie mądrych decyzji. Kultura oczywiście jak najbardziej zostaje na swoim miejscu, kocham ją całym sercem :)
  • Większa wartość dla Czytelnika
  • Wyższa jakość wpisów
  • Więcej poleceń i wartych uwagi źródeł
  • Przemodelowane zostaną całkowicie dostępne kategorie
  • Dodam dwie zupełnie nowe tematyki poruszanych wpisów
  • Umocnię pozycję YouTube’a i komfort korzystania z jego zasobów
  • Zwiększę liczbę atrakcji i prezentów dla odbiorców newslettera
  • Uruchomię prostszą i bardziej wartościową formę kontaktu między nami
  • Lepsze wsparcie dla mobilnej wersji bloga
  • Kilka niespodzianek
  • Dziesiątki drobnych rzeczy, które zebrałem w całość i zadbam, by były dla Ciebie wygodniejsze

Krótka historia tematyki tego bloga

Zmiana nazwy bloga to dla mnie bardzo symboliczny dzień, więc wzięło mnie na wspominki :) Jeśli masz ochotę razem ze mną przejść przez najważniejsze “kamienie milowe” rozwoju tego ważnego dla mnie projektu to gorąco zapraszam:

2009, sierpieńzakładam bloga pod adresem Tucholski.eu i piszę notkę “Machina Ruszyła“. To nie jest moja pierwsza strona, ale tym razem po raz pierwszy mam ochotę tworzyć po prostu, dla siebie. Bez podkręcania swojego wieku by być przyjętym do istniejącej redakcji (moje pierwsze teksty w necie), bez zakładania własnej redakcji (mój i przyjaciela projekt bezpośrednio poprzedzający tego bloga),  bez jakichkolwiek, nie wiadomo jakich cudów. O ile dobrze pamiętam, do zarejestrowania domeny motywuje mnie wówczas chęć zrecenzowania nowego trailera do serialu Doktor House :) Czyta mnie wtedy jakieś dziesięć osób.

2010, pierwsza połowa – piszę o kulturze.

2010, druga połowa – w pociągu powrotnym po pierwszym Blog Forum Gdańsk spotykam Maćka Maciejowskiego, który doradza mi, bym rozważył blogowanie pod konkretnym hasłem, a nie pod nazwiskiem. To wyjątkowo mądra rada. W efekcie blog zmienia nazwę na jestKultura.pl. Pierwszym wpisem pod nową domeną jest “Nowy Rok, Nowy Blog” a samą – dla mnie bardzo ważną – podróż z Gdańska do Warszawy wspominam dokładniej w niedawnej notce “Efekty jednej podróży – historia o marzeniach“. Ostatecznie blog notuje 16 000 Unikalnych Użytkowników w skali… roku :)

2011 – piszę o kulturze, choć raz na długi czas dorzucam coś ponad to, co wtedy wydaje mi się “obowiązkowe”. Próbuję znaleźć swój sposób na opowiadanie o świecie. Jesienią spotyka mnie radość pierwszej współpracy – długoterminowego partnerstwa. Lubimy się z Juliuszem do dzisiaj :) Zamykam 2011 rok wynikiem 39 000 Unikalnych Użytkowników.

2012, pierwsza połowa – Kominek umieszcza mnie w brązowej dziesiątce top30 najbardziej wpływowych blogerów w Polsce. W styczniu uruchamiam jestPoranki, czyli cotygodniowe “audycje” poranne witające Czytelników spokojnymi treściami i fajną, co do zasady nową muzyką. Przez dłuższy czas to jedyny tego typu i tej skali cykl w polskiej blogosferze. Wiosną przeprowadzam pierwszą edycję SHARE WEEK, akcji wzajemnego polecania się autorów. 30 blogerów oddaje razem 100 głosów a ja jestem wniebowzięty, że udaje mi się zrobić coś fajnego dla mojej branży :) Zaczynam oswajać się z myślą, że chcę z jestKultury uczynić ciekawe i prężne miejsce gromadzące bardzo dużo fajnych ludzi.

2012, druga połowa – latem po raz pierwszy poruszam na blogu zarówno tematy lite-psychologiczne jak i te dotyczące kwestii społecznych. We wrześniu przeprowadzam się na studia do Portugalii (a raczej cudem nam się to udaje, ekhm). Zmieniam wtedy layout bloga na taki pozwalający mi na wrzucanie ogromnych fotek. W październiku przymierzam się powolutku do regularnego mieszania kultury z lifestylem. Ostatniego dnia roku zaglądam do Google Analytics i nie wierzę własnym oczom. Mój blog zamyka rok 2012 wynikiem 234 000 Unikalnych Użytkowników.  To bezpośredni efekt rozszerzenia tematyki bloga i dodania podróży. Wiem, że jestem o włos od przebicia progu dwustu pięćdziesięciu tysięcy wartościowych Czytelników, z którymi nawiązuję kontakt. 

2013, pierwsza połowa – Zbieram się na odwagę i wprost deklaruję “życie w stylu jestKultury“. To spowodowany dwoma latami przygotowań konspekt traktowania kultury jako stylu życia. Wpisy poświęcone podróżom i te związane z codziennym życiem w Warszawie nazywam dodatkowo “miejskim lifestylem”. Jestem pierwszym blogerem, który używa tego hasła. Wczesną wiosną wracam z Portugalii.

2013, druga połowa – choć newsletter był na blogu od dawna, latem piszę o nim osobny wpis i postanawiam poświęcać mu o wiele więcej uwagi niż do tej pory. Zamykam też ostatecznie rozdział Portugalii na blogu wpisem urodzinowym “22 lekcje przywiezione z Porto“. To do dzisiaj jedna z najchętniej czytanych notek całego bloga. W międzyczasie zostaję poproszony o epizodyczne współprowadzenie segmentu poświęconego internetowi w programie TVP “Świat Się Kręci”. Sprawdzam wreszcie, że blog w 2013 roku odwiedziło razem 375 000 Unikalnych Użytkowników. Pojawia się nowy cel: pół miliona. Wiem jednak, że nie osiągnę go bez poważnych ingerencji w podstawowe założenia jestKultury.

2014 – we wrześniu ogłaszam odejście od tematyk i postawienie na motyw przewodni spełniania marzeń i odważnego podejścia do życia. Jest to strzał w dziesiątkę. Powstają takie wpisy jak grudniowe “21 pytań do zadania samemu sobie przed końcem roku“. Czytelnicy dzielą się swoimi przemyśleniami, wspierają nawzajem. W efekcie blog, pomimo leniwej wiosny, bez żadnego problemu osiąga założony pułap. Tuż przed noworocznym resetem do zera licznik pokazuje piękną liczbę 537 000 Unikalnych Użytkowników. Pół miliona za mną. Milion przede mną.

2015, pierwsza połowaznajduję się w złotym top10 najbardziej wpływowych blogerów w Polsce wg Jasona Hunta. Nowy rok witam też odświeżeniem YouTube’a i uruchomieniem cykli Turbo Quest oraz Ultimate Quest. Magazyn Brief umieszcza mnie na 33 lokacie w rankingu Top50 Najbardziej Kreatywni w Biznesie. Wiosną przeprowadzam piątą już edycję akcji SHARE WEEK i tym razem 408 blogerów oddaje w niej ponad 1200 ważnych głosów. Powstaje wielka lista najchętniej polecanych autorów w Polsce. Na dzień pisania niniejszej notki (30 maja 2015) blog od początku roku notuje 375 000 Unikalnych Czytelników, czyli najprawdopodobniej przekroczy rekord zeszłego roku jeszcze przed jesienią. Zaczynam powoli marzyć o zimie.

2015, czerwiecblog zmienia nazwę na AndrzejTucholski.pl. Kultura łączy się z podróżami i stanowić będzie jedną szóstą poruszanych na nim wątków. Podstawowymi staną się nowe: projektowanie życia, rozwój osobisty, zdrowe emocje i spełnianie swoich marzeń.

Co dalej?dołącz do Czytelników zapisanych do Tajemnej Listy i przekonaj się razem ze mną :)

Co powinnaś teraz zrobić?

Cieszyć się życiem, wypić dobrą kawę i sięgnąć wieczorem po dobrą książkę. Nic więcej.

W nadchodzących dniach adres jestKultura.pl może sprawiać drobne problemy w dostępie aż wreszcie zacznie zgłaszać pustą stronę. 1 czerwca w samo południe “wskoczy” przekierowanie na nowy adres. Zapraszam wtedy na ostatnie, pożegnalne wpisanie w przeglądarkę adresu “jestKultura.pl”. 

Skrypt zrobi resztę i po chwili znajdziesz się na stronie głównej nowego adresu bloga. Dodaj go sobie od razu do zakładek i… widzimy się w jednym z setek nadchodzących wpisów. Jeśli jeszcze Cię nie ma wśród blisko 10 000 stałych odbiorców Tajemnej Listy – zapisz się do tego grona, by śledzić nową jakość we wpisach od samego początku.

Dziękuję Ci za Twój czas i uwagę. Trzymaj się cieplo.

Widzimy się w poniedziałek pierwszego czerwca, w samo południe :)

Ciao,

Andrzej Tucholski

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies