Byłem niedawno w Amsterdamie. W cenie połowy taniego hostelu mieszkałem DOKŁADNIE przy tym skrzyżowaniu, na którym mi najbardziej zależało, w sporym, wygodnym apartamencie. Piętnaście minut spacerem do konferencji, dziesięć do głównych kanałów, obok moich ulubionych kawiarni. Bez stresu, z własnymi kluczami, na moich warunkach.
(INFO NA WSTĘPIE: jeśli chcesz otrzymać około 90 złotych (to zmienna kwota) na dobry początek z AirBnB, kliknij w ten link. Ja też dzięki temu zyskuję dokładnie tyle samo kredytów na dalsze podróże, choć dopiero w momencie Twojej pierwszej wyprawy.)
Jak wyglądało ogarnięcie tego miejsca?
Przez kwadrans przeglądałem AirBnB. Tym razem wiedziałem czego szukam, więc znalezienie apartamentu nie przysporzyło mi żadnych kłopotów – a szukałem go na cztery dni przed wyjazdem. Umówiłem się z właścicielką, Patricią, na konkretną godzinę pod jej adresem.
Ostatecznie byłem dwie minuty spóźniony, ona już czekała. Dała mi klucze, wyjaśniła żebym nie wkurzał sąsiadów głośną muzyką po dwudziestej drugiej i poprosiła, bym wyjeżdżając odrzucił je do skrzynki z jej nazwiskiem. Potem życzyła mi udanego dnia i poleciała do pracy. Gotowe.
Siedem argumentów za AirBnB
Nie jest to oczywiście usługa pozbawiona wad lub w stu procentach bezpieczna, ale przy zaangażowaniu w proces minimum zdrowego rozsądku można z niej wycisnąć prawdziwe rewelacje. Dwanaście porad dla początkujących znajdziesz na samym dole, ale wcześniej: oto moje powody, dzięki którym trzymam się AirBnB przy każdym wyjeździe.
1. OGROMNA SWOBODA. W wielu miastach hotele mają swoje “roje” i szukanie noclegu nawet dzielnicę dalej natychmiast przerzuca nas do ofert hosteli, w których coraz częściej odchodzi się od pokojów pojedynczych lub podwójnych na rzecz grupówek. Apartamenty na AirBnB są wszelkiej maści, wielkości i stylu i w większości przypadków mapa miasta usiana będzie nimi jak naprawdę pechowy dzieciak ospą wietrzną. Kropka przy kropce :)
>>> Wybierz dowolną destynację i przekonaj się na własne oczy.
2. FENOMENALNE CENY. O ile się dobrze poszuka. W przypadku takich miast jak Londyn czy Rzym może być trudno, bo AirBnBowcy szybko wyczuli pismo nosem, ale Dublin, Amsterdam czy Wiedeń nadal szokują. Przy odrobinie samozaparcia w zasadzie w kwadrans znajduje się zestaw pięknych apartamentów w najbardziej kluczowych częściach miast za fragment ceny hotelu sąsiadującego przez ścianę.
3. DOSTĘPNOŚĆ. AirBnB to często jedyna metoda na znalezienie noclegu, gdy się totalnie zaspało i szuka swoich opcji na cztery, trzy dni przed wyjazdem. COŚ zawsze będzie na Ciebie czekało, nawet na dzień przed wylotem. Staram się nie nadużywać tej zalety serwisu, ale takie są fakty: już dwa razy sytuację uratowała.
4. INSPIRUJĄCE MIEJSCA. Hotele i hostele mają bardzo często praktycznie identyczny wystrój. Przypadek tych pierwszych został nawet skomentowany przez Moby’ego nazywającym się dosyć oczywiście albumem. AirBnB to przygoda na przygodzie. Raz znajdzie się chatę całą w pluszu. A raz idealnie odwzorowującą cadillaca coupe deville. A czasem, po prostu, pełną drewna, zdjęć rodziny i wielkich skrzyń.
A jeszcze kiedy indziej tycie mieszkanko w bocznej uliczce okaże się mieć balkon na całą zatokę.
5. NIE TYLKO MIASTA. AirBnB to też świetna baza miejsc poza-miastami. Wszelkie wille, zamki, kasztele, agroturystyki, domki na drzewach, bunkry pod plażami… jak masz dużo czasu to znajdziesz chyba wszystko. Sam niedawno natrafiłem na dom w gigantycznej rzeźbie psa.
6. NIE JAK TURYSTA. Ja wiem, że są to słowa każdego turysty na świecie, ale prywatnie nie lubię czuć się jak turysta. A przynajmniej lubię o sobie samym myśleć, że jestem mniej “turystyczny” niż inni turyści, tacy sami jak ja :) Dzięki AirBnB udaje mi się nieźle podtrzymać tę iluzję. Do apartamentów wraca się swobodnie, z własnymi kluczami. Mówi się “ola” do ludzi na klatce schodowej.
Ja lubię takie klimaty.
7. ŁADNIE WYGLĄDAJĄCE OFERTY. Jak nie jestem w stanie skupić się na wykonywanej pracy to po prostu UWIELBIAM przeglądać miejsca, do których chciałbym kiedyś pojechać. Równo z premierą AirBnB moje zakładki powiększyły się o nowy folder. Większość apartamentów w tej usłudze ma tak piękne zdjęcia, że to aż ciężko wyjaśnić. Można oczywiście trafić na dramaty ewidentnie fotografowane wirówką do bielizny, ale to pojedyncze przypadki.
Darmowy plakat do pobrania!
Przygotowałem dla Ciebie plakat z 12 poradami “AirBnB dla początkujących” dzięki któremu szybko ogarniesz podstawy dobrych praktyk związanych z tą usługą. Możesz go zapisać na pulpicie, możesz też wydrukować i przykleić do akwarium z dwoma grubymi rybkami w środku. Znajdziesz ten plik w Skarbcu.
Hasło do Skarbca posiadają wszyscy członkowie Tajemnej Listy, także Ci, którzy zapiszą się później. Należenie do mojego prywatnego newslettera jest bezpieczne (zero spamu, można wypisać się w sekundę) a przynosi sporo korzyści – ot, chociażby, dodatkowe prezenty przy większych artykułach.
Jeśli chcesz dołączyć do tysięcy odbiorców mojego newslettera i natychmiast dostać klucze do Skarbca – możesz zrobić to w tej chwili, tutaj.
A jak w Twoim przypadku? Gdy już pobierzesz plakat w prezencie daj znać w komentarzach, czy przyszło Ci już korzystać z ofert AirBnB. Jeśli tak – czy było okej? Co było nie tak? A jeśli nie – co Cię powstrzymuje? Jestem ciekaw Twojej opinii :)
Ciao,