Polka, która zawojuje międzynarodowe korporacje – Anna Czoska pokazuje, że można! [WYWIAD]

 

Spotykanie wielkiego człowieka w przededniu jego sukcesu to zawsze przeżycie nad wyraz niesamowite. Piątkę przybija się teoretycznie tak, jak z kimkolwiek innym, ale w geście tym od razu próbujecie zakotwiczyć wyraźne wspomnienie. Rozmowa też niby przebiega tak, jak przebiega większość rozmów, choć w istocie ciężko jest Wam zachowywać równość w podejściu no bo… jak to tak?

Parę lat temu miałem takie wrażenie przy wymianie pierwszej wiadomości z Pauliną Wnuk.

Trochę później nie mogłem się z niego otrząsnąć, gdy siedziałem po raz pierwszy przy stole z Michałem Szafrańskim.

Teraz zaś złapało mnie w trakcie tzw. “rozmowy rozgrzewki” z Anną Czoską.

To bohaterka dzisiejszego wpisu, drugiego odcinku cyklu “Można!”. Razem z SWPS udowadniamy w nim, że w Polsce można interesować się odjechanymi, nowoczesnymi rzeczami a przy okazji odnosić wielki sukces osobisty (i biznesowy!) tak samo, jak w dowolnym innym miejscu na świecie. Bo liczy się człowiek, jego odwaga i dobre przygotowanie!

[divider line_type=”Full Width Line” custom_height=””]

[heading subtitle=”Kim jest Anna?”][/heading]

To młoda, szalenie inteligentna dziewczyna, która w trakcie studiów na SWPS wymyśliła i pchnęła w ruch projekt znany dzisiaj światu jako aplikacja Virtual Recruiter. Za pomocą tego prostego programu można się profesjonalnie przygotować do rozmowy kwalifikacyjnej. Tylko tyle i AŻ tyle, bo, jak się okazuje, podobnego pomysłu przed ekipą Anny nie próbował na poważnie jeszcze nikt :-)

W dobie kopii kopiujących skopiowane kopie ten zdolny zespół powołał do życia zupełnie nowy segment obsługi rynku HR i teraz robi wszystko, by przeistoczyć go w pełnoprawny, użyteczny i wartościowy dla wszystkich produkt. (W którego wstępnej realizacji – co ciekawe – miała sporo udziału jej uczelnia. A podobno edukacja wyższa przeszkadza – to jak to w końcu jest?).

O godzinę życia Anny zabiegają aktualnie międzynarodowe firmy, które możecie znać z prawie każdego nagłówka na portalach takich jak Mashable, Wired czy Forbes. Jeździ na te spotkania po Polsce i po Europie. Szykuje się do wyjazdu na rundy negocjacji do Stanów.

Choć rozmawiamy raz w tygodniu, za każdym razem ma mi do opowiedzenia tyle, ile przeciętny człowiek ogarnia w pół roku :D

Przy tym wszystkim jest jednak niesamowicie uprzejma. Pełna energii i chęci pomocy. Na nagranie przyjechała z paroma książkami, bym mógł sobie spisać tytuły, bo jej zdaniem na bank by mi się spodobały. Sporo gestykuluje. Łączy poczucie humoru i generalny entuzjazm studentki z wiedzą i doświadczeniem godnym czterdziestoletnich wilków biznesu.

Mogę chyba powiedzieć, że to stuprocentowa Odważna Marzycielka :-)

[divider line_type=”Full Width Line” custom_height=””]

[heading subtitle=”Wywiad – Anna Czoska o startupach, biznesie, nauce i rozwoju”][/heading]

Oto nagranie naszej rozmowy.

W przeciwieństwie do wyczerpującego wywiadu-rzeki z panem Piotrem Voelkelem (pierwszy odcinek naszego cyklu ze Szkołą Wyższą Psychologii Społecznej “Można!”) zdecydowaliśmy się tym razem spróbować czegoś nowego. Najpierw szybki, zamykający się w kwadransie materiał video (wzbogacony po tygodniu o wygodną transkrypcję) a potem dodatkowa rozmowa, już tekstowa, wyłącznie na te tematy, które uznacie za najwartościowsze do dalszego rozwoju :)

Trzymajcie:

[divider line_type=”Full Width Line” custom_height=””]

[heading subtitle=”Transkrypcja”][/heading]

Andrzej Tucholski: Zaraz porozmawiam z Anną Czoską, która jest osobą młodą, przebojową, skończyła studia – co może być niecodzienne w związku z jej kolejną cechą – a mianowicie otworzyła wielki biznes. Zajmuje się projektowaniem, wymyślaniem cudownych pomysłów. Myśli o młodych ludziach i wielkich korporacjach a obie te strony ją słuchają. Działa w całej Polsce i powoli przygotowuje się, by huknąć na Stany. W Twoich własnych słowach – czym się zajmujesz?

Anna Czoska: Zajmuję się szeroko pojętą psychologią biznesu. Można powiedzieć, że to jest naraz HR, rekrutacje, coachingi, szkolenia, treningi, warsztaty. Można o tym mówić bardzo szeroko, ale najbardziej skupiam się na rekrutacji i konsultingu.

Andrzej Tucholski: Masz swój start-up. Prowadzony m.in. przez Ciebie.

Anna Czoska: Wspólnie z zespołem postanowiłam wystąpić na Startup Weekend. To taki konkurs, na którym prezentuje się swoje idee. Były tam 54 godziny i w tym czasie trzeba było zaprezentować swój pomysł, powiedzieć: hej, robię to to i to.

Postanowiłam, że pokażę wtedy swój start-up i okazało się, że zdobył on największe grono osób, które były za tym pomysłem i udało się nam ten konkurs wygrać. Dzięki temu sprawy nabrały tempa.

Andrzej Tucholski: Słuchaj, jak to zrobić, żeby start-up się udał? Każdy ma dużo pomysłów, ale ludzie powoli zaczynają wiedzieć, że pomysł to nie wszystko. Jak to zrobić, by pomysł zmienił się w coś, co możesz powoli planować do Doliny Krzemowej?

Anna Czoska: To trudne pytanie, czy każdy start-up można zrealizować. Trudna recepta. Każdy podchodzi indywidualnie. Moim zdaniem przede wszystkim trzeba mieć konkret, który można komuś pokazać. Trzeba umieć powiedzieć, jaki problem rozwiązuje ten start-up, co może zrobić, jakie ma plany, gdzie widzi siebie za pięć czy dziesięć lat i co chce osiągnąć. To jest ważne, by ruszyć z tym do przodu.

Andrzej Tucholski: A zatem miałaś produkt, coś co jest najważniejsze, co można pokazać.

Anna Czoska: Na start-up weekendzie były 54 godziny i tam zaczęliśmy projektować w zespole jak to ma wyglądać, co tam ma działać, udało się stworzyć demo w trakcie tego konkursu. To przekonało jury. Nie tylko powstała strona internetowa, taka podstawowa, którą swoją drogą w toku rozwoju zmieniliśmy i ulepszyliśmy, ale właśnie to, że pokazaliśmy coś, co ma realną wartość.

W momencie, gdy były ogłaszane wyniki nie spodziewaliśmy się kompletnie, że zdobędziemy pierwszą nagrodę. Maciek Saganowski powiedział, że nie zdajemy sobie sprawy, jaki to ma potencjał. On powiedział, że my jeszcze nie wiemy, co tworzymy i to jest tak duże i tak można to rozwijać… Nie tylko w Polsce. Przeciwnie, możemy ruszać śmiało na Stany i pokazać globalnie.

Andrzej Tucholski: Nie będzie nadużyciem, jeśli powiem że to jest pierwszy tego typu realizowany pomysł?

Anna Czoska: Nie będzie, bo też to sprawdzałam i wszyscy inni to sprawdzali: czy są takie aplikacje na rynku. Okazało się, że takiej aplikacji nie ma. Jest aplikacja, która umożliwia video i możemy sami siebie nagrać, ale nie ma elementu, który pozwala nam to sobie poćwiczyć. Ważnym elementem są też pytania kompetencyjne, które sprawdzają nasze ściśle określone skille.

Andrzej Tucholski: Słuchaj, widzę tutaj jedną rzecz, która w moim odczuciu jest sprzecznością. Dużo moich znajomych i generalnie jak sobie czytam artykuły, rzuca studia lub od razu łączy start-up z byciem college dropout. Rzucić studia, zamieszkać w kamperze. Będzie projekt. A jednak Ty się wywodzisz z SWPSu. Skończyłaś te studia, ze wszystkimi przyległościami. Co Ci to dało, jak to połączyłaś?

Anna Czoska: Na etapie trzeciego roku już mocno działałam.

Byłam w rekrutacji, gdzie prowadziłam swoje projekty i brakowało mi narzędzi, które sama mogę stosować, które zoptymalizują moją pracę i czas poświęcany na zlecanie aplikacji czy kandydatów. Pomyślałam, że brakuje takiego narzędzia i zaczęłam sprawdzać, czy czegoś takiego na pewno nie ma i tak się zrodziła sama koncepcja. Tak to się szyło.

SWPS organizował też taki konkurs – Akademia Młodego Menedżera – gdzie można było swój pomysł przedstawić w projekcie. Jak postanowiłam opisać Virtual Recruitera. Oczywiście nie wygrałam tego konkursu, ale to nie przeszkodziło mi iść dalej. Ten konkurs to była rzetelna wiedza i feedback na temat tworzenia modelu biznesowego, nawiązywania relacji z partnerami, jak to wszystko się buduje krok po kroku.

Myślę, że to na pewno mnie umocniło w przekonaniu, że warto z tym iść dalej, rozwijać to, przede wszystkim skupić się na konkretach i na tym, jaką realną wartość można za pomocą tego produktu dawać i jak rozwiązywać problemu wielu ludzi naraz. Ludzi, ale też i firm. Tak jak wspomniałeś, skupiamy się na nich i są zainteresowane, chcą to mieć u siebie i to bardzo nas cieszy.

Andrzej Tucholski: Same piszą?

Anna Czoska: Tak (*szeroki uśmiech*). Same piszą.

Andrzej Tucholski: Z Twojej perspektywy, jako osoby stojącej za tym wszystkim, warto jest mieć studia? Edukować się formalnie?

Anna Czoska: Moim zdaniem tak. Ja jestem osobą, która skończyła studia i trudno mi się odnieść do osób, które ich nie kończyły, choć znam też takie osoby, które osiągnęły sukces bez studiów i to jest oczywiście okej, choć ja jestem zwolennikiem by jednak na nie iść.

Można się dużo nauczyć, można spotkać masę osób – na przykład ja zaczęłam w biurze karier. Organizowałam targi kariery. Dałam się poznać ze strony organizacyjnej. Stworzyłam koło naukowe, gdzie też chciałam innych namówić do tego, co robię, że można czegoś ciekawego się dowiedzieć. Teraz moją pracę kontynuują inni studenci, więc to jest też duża zaleta, że gdzieś to idzie dalej. W ten sposób można przede wszystkim poznać kontakty biznesowe, co też SWPS bardzo wspiera, za co bardzo mu dziękuję, że mogę dalej tę ideę szerzyć.

Andrzej Tucholski: W toku rozwoju swojego start-upu, czy też już firmy, spotykasz dużych graczy. Wspomniałaś, że odzywają się do Ciebie wielkie firmy z całego świata, rozmawiasz z Golden Line. To zaczyna buzować. Które czynniki w Twoim odczuciu są najważniejsze, by traktowano Cię poważnie, a z Twojej strony, byś miała wartość w rozmowie?

Anna Czoska: Myślę, że głównym czynnikiem, że oni chcą ze mną rozmawiać to to, że widzą moją aktywność biznesową. Nie robię tego od wczoraj, tylko miałam wcześniejsze doświadczenia z tym związane i ta wiedza biznesowa, wcześniejsze doświadczenie praktyczne, to na pewno jest na plus.

Wiedzą, że mam z tym styczność i że chcę rozwiązać konkretny problem i być może stworzyć coś jeszcze lepszego niż oni do tej pory i to ich ciekawi, co robię, chcą się spotykać, rozmawiamy, zobaczymy jaki będzie potencjał takich współprac. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w perspektywie – czy to będzie konkret biznesowy, gdzie nawiążemy współpracę czy bardziej to są takie relacje, że oni wyłącznie chcą mnie poznać, co ja mogę zaoferować z moim zespołem.

Nie robię tego sama. Przy mnie jest ta wiedza merytoryczna, że namówiłam do tego projektu bardzo dużo osób.

To mnie zaskoczyło, że HRowcy chcieli się dzielić tą wiedza i doświadczeniem. Zaprosiłam dużo osób, które miały zdecydowanie większe doświadczenie – 8, 10, 15 letnie – w rekrutacji i oni chcieli udostępnić swoją wiedzę merytoryczną i też tak zrobili chcąc zmienić coś na rynku pracy.

To jest plus, że to jest dostępne za darmo dla kandydatów, że oni mogą z tego skorzystać. Zyskują na tym firmy, bo przyjdzie bardziej świadomy kandydat, który wie czego chce, wie jakie ma skille, wie w jaki sposób może się przydać firmie. Też firma robiąc rekrutację oczekuje od kandydatów pewnego kompletu kompetencji.

Oczywiście istnieje w ich świadomości pewien zestaw idealny – często tak nie jest, że wszyscy kandydaci spełniają kryteria – ale idzie pewne umiejętności doszkolić. Na takim wczesnym etapie można to wtedy zweryfikować i wiedzieć w jakim kierunku się rozwinąć i powiedzieć: słuchajcie, ja przyjdę do Was za dwa lata i będę miał tę wiedzę, postaraa się jeszcze raz zaaplikować do mojej wymarzonej firmy. To jest takie budowanie świadomości i tego co kandydat może zrobić.

Andrzej Tucholski: Firmy są gotowe czekać?

Anna Czoska: Są. Chcą mieć zespół składający się z samych talentów i cały czas pomimo tego, że dana firma nie rekrutuje to spływają do nich dokumenty aplikacyjne i patrzą na linked-in czy goldenline jak kandydaci budują swój wizerunek. Czy to jest wizerunek profesjonalny, co robią by doszkalać swoje umiejętności czy kompetencje, w jaki sposób mogą pokazać siebie w tym co robią poprzez projekty, świadomość biznesową czy warsztaty czy treningi, przy których można poznać kandydatów. Ja tak zatrudniłam parę osób, prowadząc warsztaty.

Andrzej Tucholski: Jako pracodawca?

Anna Czoska: Tak!

Andrzej Tucholski: Świetnie! A słuchaj. Dwa krótkie pytania na koniec. Pierwsze, mam wrażenie, że to może być bardzo przydatna rada. W jaki sposób omijasz złudną, ale jednak istniejącą barierę wieku?

Anna Czoska: Myślę że u mnie to jest duże zaangażowanie. Ktoś widzi, że chcę coś zrobić dobrego dla innych ludzi. Plus widać, że nie robię tylko dla siebie, ale zarazem narzędzie jest przydatne i może komuś pomóc. W ten sposób można się lepiej przedstawić na prawdziwej rozmowie.

Andrzej Tucholski: Drugie, prywatne. Jakie masz teraz marzenie?

Anna Czoska: Chciałabym wyjechać do NY, ale myślę o tym bardziej w kontekście rozwojowym. Doświadczyć tamtejszego środowiska biznesowego, mówić w innym języku, zobaczyć jak oni pracują nad projektami, jak rozwiązują problemy, jaka jest kreatywna burza mózgów. Nauczyć się czegoś nowego. Tak się mówi: by nauczyć się czegoś nowego trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. Teraz, na ten moment, czuję się bezpiecznie i zdobyłam jakieś doświadczenie i chcę już wyruszyć dalej. Pokazać co umiem, co wiem i nauczyć się czegoś nowego.

Andrzej Tucholski: Dzięki za rozmowę.

Anna Czoska: Dzięki bardzo.

[divider line_type=”Full Width Line” custom_height=””]

[heading subtitle=”Co dalej?”][/heading]

No właśnie – liczę na Was :)

Przed Anną sporo wyzwań. Jestem pewien, że będzie jej miło, jeśli napiszecie jej coś odważnego na udany rozpęd. W końcu nie co dzień międzynarodowe korporacje robią co mogą, by skontaktować się z młodą Polką budującą swój sukces nie inaczej, jak tylko sprytnym osądem sytuacji i ciężką pracą.

Ponadto zachęcam Was do zwracania uwagi na najciekawsze elementy rozmowy. Rozwinę je w drugiej rundzie wywiadu z Anną. Może się trochę przeciągnąć, bo złapanie jej teraz w jednym miejscu to kwestia granicząca z cudem, ale prędzej czy później na pewno nam się uda.

Nie ma zbyt wielu przykładów młodych ludzi, którzy połączyli STUDIA ze spektakularnym sukcesem w dziedzinie start-upów.

Korzystajmy więc ile sił :)

Ciao,

Andrzej Tucholski

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies