John będzie miał trudne zadanie.
Podległa mu, powstała po tajemniczym Wydarzeniu Strefa X rządzi się własnymi, nieznanymi ludziom prawami. Członkowie jedenastu pierwszych ekspedycji do Strefy umierali, popełniali samobójstwa lub zabijali się nawzajem. Ci, którzy przetrwali, nie pamiętali, jak przebiegał ich powrót. Dwunastą wyprawę stworzyły wyłącznie kobiety. Być może im się powiodło. Być może im się nie powiodło.
Southern Reach, podupadająca rządowa agencja, do kolejnej próby zbadania terenu przydziela zatem Kontrolera. Dla Johna Rodriqueza, śledczego po przejściach, to ostatnia zawodowa szansa. Poczynania nowego szefa nadzoruje tajemniczy Głos domagający się regularnych raportów. Okazuje się, że nie tylko w Strefie X działają siły zmieniające ludzki umysł. Czy mężczyzna będzie w stanie je ujarzmić?
Nie wierz zmysłom.
Strefa X zmienia każdego.
Nowa książka VanderMeera
Ta notka ma związek z drugą częścią bestsellerowej trylogii Jeffa VenderMeera. Książka nazywa się “Ujarzmienie” i kontynuuje grozę rozlaną wstępnie w “Unicestwieniu”. Zdobywa równie dobre recenzje, co ciepło przyjęty początek sagi. Obie części można złapać na stronie wydawnictwa Znak. Warto popatrzeć na tę promocję.
VanderMeer to naprawdę świetny pisarz :) Oprócz trylogii Southern Reach zasłynął też Miastem Szaleńców i Świętych. Generalnie lubuje się w klimatach, hmm, baaardzo bujnej wyobraźni zmiksowanej ze strachem.
Swoją drogą – w temacie kreatywnego pisania popełnił całkiem znany podręcznik!
Misja Glitch
W ramach promocji Ujarzmienia, dzisiaj od świtu do zachodu słońca blog był pod pełnym władaniem tajemniczego, zniszczonego glitcha. Zdegenerowane pliki dotarły aż do samego serca strony i – niczym Strefa X – wynaturzyły co tylko znalazły.
Efekt uwieczniłem na poniższym screenie.
Glitch powiedział, że dopóki nie nakarmimy go naprawdę złą, agresywną, nieprzyjemną i creepy playlistą psychodelicznej muzyki to nigdzie sobie nie pójdzie. Ja zacząłem od Zhu – “Faded”. Poprosiłem Czytelników o wsparcie, ale powiedziałem, że mamy czas tylko do zachodu słońca!
Po zachodzie wirus zapuściłby się tak głęboko, że nie byłoby co zbierać :(
Pięć godzin pysznej psychodelii
Udało się! :D
Dziękuję!
A także powiem Ci, że jestem z nas dumny. W niecałe osiemnaście godzin udało się wspólnym wysiłkiem skompletować ponad 50 utworów. Ponad pięć godzin bitej, chorej psychodelii sięgającej od rocka, przez polski rap i klasykę aż po elektro. Swoje typy można oczywiście nadal podsyłać. Będę listę co jakiś czas uaktualniał. Niektórych kawałków nie udało mi się namierzyć poza YouTube, ale to akurat jest tradycją bloga, że po pełen smak trzeba samemu się zapuścić w komentarze :)
Fajnie to wyszło, bo do Unicestwienia (pierwszej części trylogii Southern Reach) specjalną ścieżkę dźwiękową ułożył sam Kixnare. Więcej na ten temat można poczytać na Gigsterze. Jego dzieło też trąciło późną nocą i podkrążonymi oczami.
Zupełnie jak nasz duchowy następca!
Playlista nazywa się Pyszna Psychodelia i jest dostępna tutaj:
Życzę, hmm, spokojnego słuchania.
I udanej lektury :)
Ciao,
///
PS: Wpis jest efektem współpracy z Wydawnictwem Znak. Tradycyjna już na jestKulturze, charytatywna składka wynikła z przeprowadzenia na blogu akcji leci dla Katarzyny Hawryło. Też jej możesz pomóc przez tę specjalną stronę. Bardzo miła dziewczyna :)