Bezprecedensowy komiks – Strange Years: Autumn

 

Są w Polsce dwie kreatywne, bardzo pracowite osoby. Jedną zna świat komiksu i gier. Drugą zna blogosfera i biznes. Jakiś czas temu obaj panowie przybili piątkę i postanowili, że pora stworzyć razem komiks. Co gorsza – dobry komiks :)

Mówię o Michale ‘Śledziu’ Śledzińskim i Arturze Kurasińskim. Pierwszy tom ich wspólnego dzieła nazywa się Strange Years: Autumn i szczerze mówiąc już teraz jestem w psychicznym stanie oczekiwania na kontynuację.

Historia SY:A rozgrywa się w nie takiej znowu odległej, alternatywnej wizji wydarzeń po jedenastym września 2001. Przeklęte samoloty uderzyły w wieże, to się zgadza. Tylko że najcięższym efektem ataku terrorystycznego nie okazał się być militarno-finansowy konflikt, o nie. Zamiast tego wymarły pewne konkretne żyjątka, malutkie owady.

A razem z nimi cały ekosystem planety.

Wizja nakreślona przez chłopaków jest przerażająca, bo niepokojąco dobrze oparta o… stan faktyczny. Sam pamiętam, że w ostatnich dwóch, może trzech latach o problemie wynikającym ze zmniejszania się populacji tych konkretnych żyjątek czytałem wielokrotnie. A zatem: może w 2001 do tego nie doszło, ale co jeśli scenariusz SY:A ma prawdopodobieństwo zaistnienia w, powiedzmy, 2030?

Brr.

Postapokaliptyczne klimaty to może nie jest mój główny konik, ale doceniam stworzone w tym świecie i konwencji, naprawdę dobre historie. Tu i tam dziwnie zabrzmiały mi pojedyncze dialogi, ale generalnie przeszedłem przez te czterdzieści kilka stron za jednym, intensywnym posiedzeniem. Wątek dwóch braci – Elvisa i Reubena – plusuje dodatkowo sporą dawką groteski i odjechania. Lubię, gdy komiks jest odważny i po prostu bombarduje mnie wykwitami wyobraźni autorów. Tutaj z raz, dwa razy tak miałem i liczę na to, że kolejne tomy tylko ten kurek abstrakcji odkręcą bardziej :)

Wrażenie robi też kreska i kolory. W nagłówku możesz zobaczyć fragment jednego z kadrów, w oryginale przepięknego i na całą stronę. Śledziu to profesjonalny artysta. Stworzył piękne, poważne dzieło i choć tu czy tam widzę przebłysk kojarzącego mi się z nim, trochę uproszczonego stylu to całość i tak dostaje ode mnie pełną, okrągłą pochwałę.

Nie no.

Ciesze się :) Strange Years: Autumn to nowoczesne, silne, bardzo dobre dzieło.

Cieszę się, że mogłem przeczytać wczoraj wieczorem równie porządny komiks. Na stronie projektu jest też dostępny w wersji angielskiej, więc mocno liczę na rozgłos po drugiej stronie oceanu. Wydaje mi się, że SY:A to dobry towar eksportowy, szczególnie jeśli narodził się w wyniku piątki przybitej sobie prywatnie przez dwóch, na co dzień pewnie bardzo normalnych typków. Mam słabość do takich pomysłów :)

Aha, zapomniałbym!

Strange Years: Autumn jest do ściągnięcia za darmo!

Klikajcie, bo warto :)

[button size=”large” color=”red” style=”none” new_window=”true” link=”http://strangeyears.com”]Pobierz komiks za darmo![/button]

Ciao,

Andrzej Tucholski

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies