6 najlepszych gier na Androida (o ile masz chwilę wolnego)

Gry
 

Przy mojej recenzji telefonu HTC One M8 obiecałem, że podzielę się z Wami listą najlepszych gier, przy których urozmaicałem sobie wykłady podróże autobusami :-) Dotrzymuję zatem słowa! Nie zwracajcie tylko uwagi na tę szóstkę w tytule. 

A to dlatego, że zamiast jednej z gier polecam zbiorczo całą firmę.

Ale, nie uprzedzajmy faktów. Dojdę do tych mistrzów w swoim czasie. Przypominam zarazem, że lista – jak to zwykle listy na jestKulturze – nie ma żadnej hierarchii a wręcz dostaje gratisowo gwarancję stuprocentowej niepełności. Zastosowałem jednak pewne kryterium. To musiała być gra, w którą można sobie ciorać gdy ostro trzęsie. Niestety, zawsze daję ciała we wszelakie platformery, gdy trzeba przemierzyć spory dół a bus akurat zahaczy o krawężnik :(

Zaczynamy!

1. Plague Inc.

687474703a2f2f69313234352e70686f746f6275636b65742e636f6d2f616c62756d732f67673538372f6e697a7a6f636c65732f506c616775652532305265766965772f70686f746f2e706e67

O matko. Najmniej etyczna gra mojego życia, a zarazem jedyna do której dokupiłem w in-game’owej płatności pakiet dodatków :D Nie mogłem się powstrzymać. W Plague Inc. jest coś takiego, co przywiązuje Wasze ręce do telefonu skuteczniej niż dwie rolki srebrnej taśmy technicznej.

Pomysł jest bardzo prosty – wybiera się sobie rodzaj wiruska i kraj, w którym mieszka pacjent zero. Potem próbuje się przechytrzyć naukowców ciągłymi mutacjami aby osiągnąć cel szybciej, niż oni skręcą szczepionkę. Cel ambitny, bo pokrywający cała ziemię. A mianowicie ma z niej zniknąć ludzka cywilizacja :-)

Kto grał ten wie. Kto nie grał, niech spróbuje.

Fajnym urozmaiceniem jest śmieszne nazwanie choroby – dostaje się potem komunikaty w stylu “Stupidity killed the entire population of Europe” :P

2. Zombie Gunship

Przy tej grze ludzi się ratuje. Kasuje się za to zombie. Z ogromnego samolotu. Posiadającego na pokładzie kilka działek (z masywnym Howitzerem włącznie). Prościutkie “klikadło”, ale niesamowicie wkręca. Za skutecznie uratowane grupy cywili dostaje się spore bonusy finansowe, które można wydać – tak, zgadliście – na jeszcze większe lufy :D

Jedyna gra w zestawieniu, przez którą zdarzyło mi się przejechać przystanek.

3. Thomas Was Alone

Thomas-Was-Alone-game-screenshot

W ten konkretny tytuł nie grałem na telefonie, ale przeczytałem niedawno, że port jest naprawdę wyborny. A zatem polecam :) Thomas Was Alone to gra logiczna z narracją przywodzącą na myśl Neila Gaimana. Tyle.

Cudeńko.

4. Pocket Planes

Uwielbiam takie pseudo-tycoony. Ma się mały samolocik i jeden obsługiwany rejs, a w marzeniach – oczywiście – ogromną linię oplatającą ziemię niczym bluszcz starą kamienicę. Gra niestety lubi sobie co jakiś czas zawołać o jakąś płatność, ale ja ani razu nie uległem. Jakoś nie odczuwałem takiej potrzeby, choć prowadziłem jednolitą grę przez kilka tygodni :)

Bardzo dobre do czekania na tramwaj.

5. KAIROSOFT

unnamed

To nie nazwa gry. To nazwa studia.

Najlepszego studia robiącego gry na komórki <3

Na pierwszy rzut należy spróbować Game Dev Story 2 lub Pocket League Story 2 (na screenie).

Potem się gra w drugą grę z pierwszego rzutu.

A potem w Dungeon Village lub Mall Story.

Spróbujcie tych gier w wersjach Lite.  A potem machajcie na pożegnanie upływającej z portfela walucie :))

6. King Of Dragon Pass

2012-08-03 21.49.20

Strasznie stara “obrazkowo-tekstowa” strategia, w którą swego czasu ściąłem dobre kilka dziesiątek godzin. A po latach pojawiła się na GoG.com i uczyniłem dokładnie to samo, tyle że na nowszym komputerze. A potem znalazłem ją w ofercie Google Play i chyba sami wiecie, co też miało miejsce :)

Warto obadać “let’s playe” na YouTube, bo podobny system rozgrywki może nie wszystkim przypaść do gustu. Ale z drugiej strony, to moja prywatna opinia, zdecydowanie dobrym pomysłem jest przełamanie się nawet w wypadku opinii negatywnej. W końcu to tylko interfejs. Sam pomysł i questy – ponadczasowa rewelacja. Jedna z najlepiej starzejących się gier w historii.

7. Wasze typy

Untit432led

A Wy w co pogrywacie na Androidach? Komentujcie! :)

Ciao,

Andrzej Tucholski

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies