Wrocław – 12 myśli o tym mieście

 

Wróciłem właśnie z trzydniowego pobytu we Wrocławiu. Już podczas poprzednich skoków do tego miasta miałem gdzieś tam przeczucie, że jak mi się da parę chwil dłużej to coś z naszej wyjątkowej relacji wykiełkuje i o, proszę, minimalną skuteczną dawką okazał się przedłużony weekend :)

A co się w jego trakcie działo, to jest jakaś absolutna abstrakcja. Serio. Jeśli macie tylko parę dni do swobodnej dyspozycji to z całego serca rekomenduję Wrocław. Spośród moich dotychczasowych krótkich wizyt w różnych miejscach (lubię tak “wpadać” – albo gdzieś jestem długo i spokojnie albo na kilkadziesiąt godzin i super intensywnie) to właśnie to duże, dolnośląskie miasto okazało się mieć najwyższy zwrot z zainwestowanego czasu.

Zresztą, sami zobaczcie :)

W punktach, aby było wygodniej.

1.  Trasa Warszawa-Wrocław jest bardzo malownicza

Polski Bus jedzie równe 6 godzin. Słuchawki, książka i regularne patrzenie na przyrodę dookoła pozwala przeżyć nawet średnio wygodne fotele.

2. Miasto = PRZEPIĘKNE

Podobno wyjątkowo dopisała nam pogoda, ale każdy z tych widoków odbił mi się gdzieś w psychice niczym fotografia. Uwielbiam taką architekturę!

Rynek piękny, ale to wiadomo.

Włócząc się po wyspach znaleźliśmy za to taką cudowną posiadłość, w której aktualnie mieści się, między innymi, elegancka restauracja. Można za to wejść i pochodzić sobie po znajdujących się na tyłach (czyli przy samej rzece) ogrodach. No bajka normalnie :)

A Hala Stulecia jakoś mi z kolei zapachniała klimatem Moskwy z uniwersum Metro. Nie wiem dlaczego, skoro dookoła spacerowały po parkach i festynie setki ludzi, ale chwilowy strzał mrozu po kręgosłupie poleciał. Brr.

3. Ulice zdobi sporo dziwnych tablic

Takich jak uwiecznione cudeńko marketingu…

… lub niezauważone żarty na oficjalnych tabliczkach :)

4. Niektóre katedry mają za to pomniki leniwców

DSCN2232

Powaga.

5. Blogerzy są mile widziani

2013-05-19 13.06.05

Organizowane przez chłopaków ze Studium Przypadku we współpracy z Kinem Nowe Horyzonty “Pogaduchy Blogerów” – w tej edycji – zwieńczył ogromny piknik. Taki typowo plażowy (trampolina i siatka included), choć w całości odbywający się na trawie :)

Chlebka było pod dostatkiem.

6. Blogerzy generalnie mają co robić

Piknik – dzień wcześniej – poprzedzała gra miejska polegająca na znalezieniu, no cóż, mnie :)

7. Blogerzy też źle kończą :<

Niestety, fabuła zakładała znalezienie mnie w formie wiaderka z kupką kości, więc na wieczornej imprezie odbyło się formalne wskrzeszenie mojej postaci w formie tymczasowego drinka. Zapamiętać: NIGDY WIĘCEJ nie godzić się na jakikolwiek udział fabularny w kolejnych Pogaduchach ;)

(… chrzan?)

8. Zupełnie niechcący można natrafić na kawalkadę 12 000 motocyklistów

3/4 spotykanych na mieście ludzi nosiło skórzane kurtki i okazjonalne bandanki “Harley Davidson” :)

9. Wrocław to też piękne parki

Zarówno zwykłe, miejskie jak i “te bardziej”. Ot, chociażby Botaniczny lub Japoński. Zdjęcia przedstawiają botanik :)

… w pełnym rozkwicie!

10. Wrocław ma w parkach żółwie

2013-05-19 12.02.51

Powaga.

11. Cudownie się odpoczywa

Być może nie znam lokalnych nawyków, ale nastrój Wyspy Słodowej pobił na głowę warszawskie bulwary (szczególnie, że je teraz rozkopano w najciekawszych miejscach). Zazdroszczę podobnego miejsca, pełna swoboda :)

12. Będę tam często wracał :)

#WrocławMocno. Zakochałem się :)

Z pozdrowieniami,

Andrzej Tucholski

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem od skuteczności, a także pisarzem i scenarzystą.

Znajdujesz się teraz na mojej stronie domowej, z której możesz przejść do bloga, YouTube’a, na jeden z moich podcastów, na konto na instagramie, a także znajdziesz tu zapis na newsletter i przejście do sklepu z moimi książkami i kursami.

Życzę dużo dobrego!

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail.

W przypadku naglących problemów gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – terapeutą lub psychiatrą. To profesjonaliści, którzy pół życia szykowali się właśnie po to, by dobrze pomóc potrzebującym. Warto skorzystać z ich usług!

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies