Parę tygodni temu odezwała się do mnie firma Oxford (robią te ekskluzywne zeszyty, teczki i notesy), czy nie chciałbym może pomóc im rozreklamować ich najnowszej akcji, dzięki której młodzi ludzie mogą uzyskać potężne dofinansowanie dowolnego projektu. Nie musieli dwa razy powtarzać propozycji :)
Kampania nazywa się Oxford Big Project i mogą w niej brać udział europejczycy w przedziale wiekowym 16-25 (czyli, o ile moje obserwacje są poprawne, pewna część czytelników tego bloga ♥). Zgłosić można projekty ambitne, inspirujące, społecznie potrzebne lub – po prostu – zdrowo porąbane.
Już kategorie się fajnie nazywają: Big Fun, Big Heart, Big Team oraz Big Out Of The Box!
Nagrodą dla najlepszego z nich będzie dofinansowanie w wysokości około 125 tysięcy złotych.
Ładna kasa :)
Aktualnie (do 30 września) trwa etap pierwszy, w którym należy podsyłać projekty. Mogą być indywidualne lub grupowe. Muszą być kreatywne i oryginalne! Formularz rejestracyjny czeka tutaj.
W październiku przeprowadzone zostanie głosowanie Oxford’s European Jury i otwarty plebiscyt dla 20 najlepszych pomysłów. Pierwsze nagrody pojawią się już na poziomie tej puli. W programie m.in. dwudniowe warsztaty pomagające dopracować idee!
Pięć najczęściej wybieranych projektów zostanie dopieszczone w detalach i biznesplanie. W pierwszych miesiącach 2014 roku wylądują przed Grand Jury, które wybierze ostatecznego zwycięzcę. Ciekawe co to będzie :)
Dotychczas zgłoszone pomysły i inne niuanse możesz podejrzeć na oficjalnej stronie kampanii.
I z rzeczy informacyjnych to by było na tyle. Jeśli kiedykolwiek chodziło Ci po głowie zrobienie czegoś WIELKIEGO tylko zawsze ostatecznie projekt utykał na punkcie “finansowanie” to cóż, to może być szansa dla Ciebie!
Wystarczy kliknąć w poniższy banner lub tutaj :)
Poważnie rozważa skołowanie tutaj własnych znajomych,
///
PS: Obie fotki pochodzą z przykładowych projektów. Tak, jeden z nich zawiera ogromną, dmuchaną kaczkę.
PPS: Wpis powstał we współpracy z firmą Oxfrod :) Zgodnie z moją nową polisą współprac – do podejrzenia tutaj – 10% wynagrodzenia przekazałem fundacji lub na charytatywną akcję. Wybrałem zbieranie pieniędzy na Serce Matyldy. Kasa płynie stabilnie i być może do października uda się dobić do wymaganego limitu!