Cześć! Rzadko zbiera mi się wystarczająca ilość materiału by z czystym sumieniem napisać notkę z samymi sprawami organizacyjnymi. Na szczęście dziś jest właśnie jeden z takich dni. Święta za moment, koniec roku chwilę później. W sam raz na postawienie przecinka.
Nowe logo
Po pierwsze – co się może rzucać w oczy już na wejście – blog ma nowego piorunka. Autorem odświeżonego wzoru jest Maciej Mazurek znany trochę bardziej pod postacią wielkonosego Zucha. Obiecałem mu odwdzięczyć się za ten cudowny prezent darmowym linkiem, więc jeśli macie dobre serca to wbijajcie Zuchowi na bloga. Ja tak lubię, że aż sam kliknę!
Stare logo narysowałem ponad trzy lata temu w Gimpie. Czemu zdecydowałem się akurat na piorunka to tajemnica znana wyłącznie osobom, z którymi spotkam się osobiście. Starczy jednak powiedzieć, że nie była to przesadnie dopracowana grafika już w dniu premiery. Trzy lata niestety nie dodały jej jakości. Cieszę się więc, że wreszcie mogę pisać pod widokiem naprawdę profesjonalnym :-)
Starego, wysłużonego bolta wrzucam obok. Na pamiątkę.
Zmiany w dostępie do wpisów
Drugą sporą zmianą jest newsletter. Mam dość social media. W dalszym ciągu będę informował o nowych wpisach na fanpage’u, ale głównym kanałem bloga staje się już ostatecznie mailing.
Jest darmowy. Używam go WYŁĄCZNIE do informowania o nowych wpisach. Nikt poza mną w te prywatne wysyłki nie ma wglądu. W każdej chwili można bezproblemowo usunąć adres z listy.
[button size=”large” color=”red” style=”none” new_window=”false” link=”http://eepurl.com/b5Gij”]Chcę się próbnie zapisać![/button]
Od paru tygodni dbam także by każdy jeden list był wyjątkowy. By link do nowego wpisu stanowił wyłącznie część przekazu. Jak to ujął w mailu zwrotnym po jednym wpisie czytelnik o nicku Trick: „lol, a pomyslec ze sam używałem argumentu, że skoro obserwuje bloga na fejsie to to wystarczy”. Bardzo mnie cieszą takie opinie :)
Będę dążył do rosnącego prestiżu mailingu. W pierwszej kolejności postaram się o konkurs dostępny wyłącznie wśród odbiorców listy. Mam też dalsze plany. Wydaje mi się, że warto być wśród grona pierwszych do czegoś zupełnie nowego.
Kulturowe spotkania
Idziemy dalej. Dziś o szóstej ma miejsce pierwsze (a zarazem i ostatnie) spotkanie Och My Blog: Kultura. Razem z Iloną Patro, Maćkiem Budzichem i gronem zapisanych zawczasu 15 blogerów pogadamy o skutecznym, nowoczesnym, przydatnym i rozwojowym blogowaniu o kulturze. Chcę na tej posiadówce wybadać temat, poznać nastroje, wymienić się opiniami. Tak jak wyszło z rozmowy z Iloną – tym razem formuła Och My Blog posłuży za swoisty inkubator.
W pierwszym kwartale 2014 ruszą spotkania kulturowe bazujące bardzo luźno na formule organizowanych przez Podróżnickich Wachlarzy. Na razie nie będę się na ten temat jakoś przesadnie rozwodził, ale jeśli interesujesz się łączeniem kultury, internetu i biznesu to sugeruję uważne obserwowanie jestKultury. Parę pomysłów jest już klepniętych i wierzę, że to będzie coś bardzo udanego :)
Moje prywatne plany
Skoro już tak opowiadam o bliskiej przyszłości to niestety nie powstrzymam się i wspomnę o czymś, co planuję podziałać prywatnie. Prowadzę w tej chwili trzy projekty. Tego bloga, kanał na YouTube oraz *coś*. Zarówno bloga jak i kanał na YT dobrze znasz, o nich na chwilę wystarczy.
Wolę skupić się na *cosiu*. Nie mogę jeszcze powiedzieć co to jest. Mogę jednak ogłosić, że ujrzy światło dzienne już wkrótce. A także, że przewiduję pewnego rodzaju personalne wyróżnienia dla osób, które zechcą potowarzyszyć mi w spełnianiu tego marzenia jeszcze przed premierą. Bardzo sobie cenię zaufanie.
Dla takich odważnych, niespokojnych dusz przygotowałem inny, zupełnie prywatny mailing. Nazywa się Tajemnicza Lista. Jeśli masz ochotę mi pomóc gdy zajdzie taka potrzeba – zapisz się. Już ja się postaram, by było zabawnie.
Wystarczy powiedzieć: Przysięgam uroczyście, że…
[button size=”large” color=”green” style=”none” new_window=”false” link=”http://eepurl.com/JSu49″]… knuję coś niedobrego![/button]
To będzie bardzo ciekawy rok
Chcę w nim podzielić moją energię pomiędzy stopniowy, strategiczny rozwój jestKultury a brawurowe rozwijanie kanału na YT. Oba te cele zajmują ważne miejsca zarówno w moim sercu jak i w moim kalendarzu. Priorytetem jest jednak *coś*. To jemu dedykuję nadchodzące miesiące.
Już nie mogę się doczekać :)
Mam nadzieję, że Twoje plany też prezentują się rewelacyjnie. Życzę Ci przy ich realizacji dużo odwagi i fenomenalnej organizacji czasu (a także nieskończonego źródełka kawy gdzieś pod pachą), bo spełnianie marzeń to najlepsza rzecz w życiu.
Ciao,