Wiecie jak najczęściej reaguję na nowe single polskich debiutów? W ogóle, bo najprawdopodobniej nawet do mnie nie docierają :) Poważnie, jakiś czas temu odkryłem, że ich kanały dystrybucji są prawie zupełnie odrębne od miejsc, gdzie z wyboru spędzam swój czas ja. To trochę jak woda i oliwa (albo Beyonce i Kim Kardashian).
Na szczęście wbiłem do Gdańska. Miasto zadziałało jak porządny mikser (lub Kanye West) i hej, efekt jest taaaak dobry!
Najpierw: Kuba Knera
Dowiedziałem się o tych wszystkich cudach od Kuby. To taki lokalny, samobieżny filtr na najlepszą nadmorską muzykę z wbudowanym radarem na epickie knajpy:) A przy okazji, z doświadczenia, wieloletni dziennikarz Wyborcze oraz redaktor trojmiasto.pl.
Aktualnie prowadzi bloga noweidzieodmorza.com, na którym możecie regularnie poczytać o najciekawszych brzmieniach i wydarzeniach z rejonu Trójmiasta.
Skoro zgodził się podzielić z Wami swoim gustem to postanowiłem pójść za ciosem i zadałem mu też kilka pytań, zapraszam:
Andrzej Tucholski: Czy wśród pomorskich twórców muzycznych można mówić o jakichś wspólnych trendach?
Kuba Knera: Jeśli chodzi o trendy muzyczne to z pewnością nie. Generalnie jest tu dużo zespołów grających elektronikę, jazz, rock i różne eksperymenty. Trendem jest na pewno silna działalność oddolna – tworzenie muzycznych labeli, samodzielne wydawanie płyt, promowanie ich i organizowanie koncertów.
Niestety “trendem” jest też to, że większość wykonawców zazwyczaj nie wypływa poza Trójmiasto (a są tego warci). Mało jest twórców, których recenzje płyt pojawiają się w ogólnopolskich mediach albo koncertują po całej Polsce (lub Europie). Noweidzieodmorza.com powstało m.in po to aby tę sytuację zmienić.
AT: Czy któryś z nich jest szczególnie aktywny w sieci, nowocześnie dba o fanów?
KK: Bardzo aktywna promocyjnie jest grupa Trupa Trupa, która regularnie promuje się na facebooku, dba o kontakt z mediami, zarówno lokalnymi jak i ogólnopolskimi, ale też europejskimi. Recenzja ich płyty była w niemal każdym drukowanym tygodniku i na większości blogów. Dodatkowo wrzucają sporo materiałów filmowych z koncertów i przygotowują teledyski. Bardzo dobrze promocyjnie sprawdza się wytwórnia Nasiono Records, którzy poza wydawaniem płyt organizuje regularnie koncerty, ma stały kontakt z przedstawicielami mediów, ale ponad wszystko na bieżąco utrzymują komunikują z fanami na facebooku – organizują konkursy, wrzucają ciekawe posty i pokazują, że ciągle prężnie działają.
AT: Trójmiejskie wydarzenia muzyczne. Twoje ulubione?
KK: Trójmiasto to nie tylko Open’er! Jednym z najbardziej nietypowych wydarzeń to odbywający się w czerwcu Streetwaves, odkrywający peryferyjne i zapomniane dzielnice Gdańska, w których odbywają się m.in. koncerty. W sierpniu warto wpaść na drugą edycję Soundrive Fest – w tym roku do Stoczni Gdańskiej i nowo powstającego klubu B90. Flagową imprezą jesienną Trójmiasta jest Jazz Jantar w Klubie Żak, poświęcony różnym odsłonom muzyki jazzowej. Grudzień to Spacefest, dedykowany muzyce spacerockowej, ale z perspektywy trójmiejskiej muzyki trzeba pamiętać o festiwalu Metropolia jest Okey, który odbywa się przed samym Sylwestrem. To cztery dni koncertów kilkudziesięciu wykonawców, pochodzących wyłącznie z Trójmiasta. Wtedy można posłuchać najwięcej tutejszej muzyki!
///
A oto najlepsza muzyka na ostatni tydzień marca 2013:
Trupa Trupa – Nearness Of You
Na początek – spokojna, klimatyczna, rockowa wariacja.
Dźwiękowy ekwiwalent kameralnego, ale ekstremalnie popularnego pubu.
J=J – Sunny Side Up
Wow, ten kawałek jest niesamowity. Tak bardzo bym go widział w trailerze do jakiejś cudownej usługi, czegoś, na co wszyscy czekali. Zresztą – nuta ma zarazem ogromny potencjał na stanie się ciężkim, agresywnym, elektronicznym remixem. Ciekawe czy ktoś jeszcze to słyszy. Bo jeśli słyszy to już wiem do czego prawa autorskie muszę powolutku zacząć zdobywać na jeden z własnych projektów :>
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Taki trochę mix Royksoppa i, hm, Jónsiego? Rewela.
Ampacity – Ultima Hombre
Oho. Znowu ciężko. Ale za to z jaką gitarą! Nie spodziewałem się, że jeszcze są muzycy mający potrzebę uzyskiwania takiego brzmienia, takiego rytmu i takiego nastroju. Cieszę się! Żeby tylko jeszcze ktoś może złapał podobną powtórną wkrętę w Van Halena… ;)
Enchanted Hunters – Ladybug
A ten kawałek mnie zasmucił. Perfekcyjnie odnalazłby się zarówno na Hypemie jak i na We Are Hunted. Nie byłoby zresztą większego problemu z osadzeniem go wśród fanów, nie wiem, Reginy Spektor lub Laury Marling. Hej, tam, zdolni ludzie, odwagi trochę. Proszę :)
DJ.Wojak – Oczy otwarte mam
Na zamknięcie zestawienia nadmorski raps. Fajna, odważna psychodela. Świetny beat, przyjemnie rozjechane, trochę jazzowe wokale i zabawa filtrami, warstwami dźwięków, zapętleniami rytmu. Podoba mi się :)
http://www.youtube.com/watch?v=AvikeSbfgok
Trzymajcie się,