NO I TO SIĘ NAZYWA NEWS KULTURALNY! Aż w środku nocy notkę piszę, rzadki ewenement. Benedict Cumberbatch, znany bardziej jako najlepsze współczesne wcielenie Sherlocka Holmesa (o którym to serialu będzie na blogu głośniej już niedługo), wyraził zainteresowanie powstaniem pełnometrażowego filmu opartego o legendarne anime Cowboy Bebop!
Odrobinka Historii
Pamiętam, jak przez prawie całą podstawówkę cieszyłem się na nadejście wieczoru. Na jednym z pasm kablówki przeskakiwał wtedy kanał i zaczynała się nocna zmiana Hypera. Uwielbiałem jego ramówkę -Internetu jeszcze nie miałem a czytanie suchych recenzji nigdy mi nie wystarczało.
O dwudziestej pierwszej wszystkie nagrane rozgrywki zaliczały stopa. otwierało się bowiem półgodzinne okno oglądania anime. Zaliczyłem w nim za młodu Gundam Winga, Hellsinga, Cyberixa, Bebopa właśnie, jakoś potem Full Metal Alchemista… Jasne, w ciągu dnia zasuwało się na erteelu Dragon Balla i resztę kultowych seriali, ale to właśnie Hypera wspominam najmilej.
Dreams Come True
I oto czego się znienacka dowiaduję! Cowboy Bebop doczeka się pełnometrażowego filmu z aktorami! Z ewentualności powstania takiej produkcji Internet żartował dosyć często – do dzisiaj można znaleźć pałętające się tu i ówdzie marne podróbki obsadzające w głównej roli Keanu Reevesa. Nie jestem pewien, czy chciałbym takie coś zobaczyć.
Na szczęście w postać kosmicznego łowcy nagród Spike’a Spiegela wcieli się Benedict Cumberbatch. Fakt ten został niedawno potwierdzony przez samego aktora – wziął on udział w specjalnej sesji fotograficznej, która ma przekonać do projektu ostatnich niedowiarków.
Zanosi Się Super
Cowboy Bebop to twarda i dojrzała historia, która idealnie pasuje do osoby Benedicta. W serialu Sherlock produkcji BBC udowodnił on już na wiele sposobów, że świetnie nadaje się do grania aspołecznych bohaterów mających swoje własne historie, wymagające rozwiązania wbrew dziejącym się dookoła burzom.
Na razie nie zostało zapowiedziane nic więcej. Ciekaw jestem kto wcieli się w rolę Faye, jest to wszak postać równie barwna co sam Spike.
Do wyjaśnienia pozostaje też bodaj najbardziej podstawowa kwestia – czy będzie to kolejny spin-off w stylu mającej już swoje lata pełnometrażówki Knockin’ on Heaven’s Door czy też może prawowity sequel?
Prawdziwa Bomba
Zachowałem ją na sam koniec, tak jak należy. Otóż chodzą sobie po Internecie plotki, jakoby Benedict do współpracy przy adaptacji scenariusza namówił samego Stevena Moffata, genialnego scenarzystę, z którym poznali się na planie Sherlocka.
Czekamy na dalsze fakty.
Fotki wyhaczyłem z tego fanpejdża. Cieszy się jak dziecko Twój bloger,