Odwiedzili Mnie Serce I Rozum

 

Ja wiem, że już dzisiaj jedna notka poleciała, ale cóż zrobić. Jest piątek trzynastego, więc wolno szaleć. Szczególnie, że mam powód. Odwiedziła mnie bowiem znienacka taka fajna dwójka, której nie dość, że się nie spodziewałem, to jeszcze nie mogę odmówić. 

A Jak To Się Zaczęło?

Otóż zadzwoniła do mnie rano przyjaciółka z krótkim tekstem: natychmiast zajrzyj na bloga Segritty, bo dostała najlepszą paczkę wszechczasów! Zdziwiony odłożyłem telefon, wyjąłem z plecaka ultrabuczka, podpiąłem się do sieci i klikam i nie wierzę własnym oczom. Do drzwi naczelnej Rurzowej Blogerki kraju zapukał pan listonosz z paczką zawierającą w pełni personalizowany prezent. Jedyny w swoim rodzaju.

Patrzyłem się na treść jej pocztówki i nie wierzyłem, że mamy w Polsce agencje zdolne wykrzesać z siebie równie ciepły przekaz. Wyłapanie najważniejszej cechy charakterystycznej każdego z blogerów nie jest pewnie specjalnie czasochłonnym zajęciem (skoro jest charakterystyczna to się często pojawia, right?) a jej, ile radości!

Wyobraź więc sobie moją minę, gdy odpakowałem czekającą na mnie w domu paczkę. Swoją drogą – paczkę absolutnie niczym nie oznakowaną, więc z początku nawet nie skojarzyłem, o co może chodzić.

Podejście Do Blogosfery

Z zacieszem godnym pięciolatka zaglądającego pod choinkę w wigilijne popołudnie wyjąłem z tekturowego pudełka dwa pluszaki, tabliczkę czekolady (nie ma jej na zdjęciach, ale to przepyszny Lindt Excellence ze skórką pomarańczową!) oraz moją własną pocztówkę, której czytanie poszerzało mój uśmiech z linijki na linijkę.

Jak to ładnie ujęła Segritta:

Ja wiem, że oni wiedzieli, że ja o tym napiszę. Ja wiem, że to jest marketing. Ale to jest genialny marketing

To jest taki marketing, który będę robił, jeśli kiedyś znajdę się w jakiejś agencji (czego z racji kierunku moich studiów wcale nie wykluczam). Nie ma nigdzie napisane Orange, nie ma nigdzie napisane TP SA. Nie ma żadnych niejasnych dodatków albo słabych call to action.

edit: A to szczwane listy! Czekolada ma smak Intense Orange :>

Jest za to dużo mnie, czekolada i dwie maskotki.

Akcja przeprowadzkowa Serca i Rozumu nawet się zaczynała fajnie, ale jej dalszy rozwój to już klasa sama w sobie. Pełna kultura, no co ja mogę więcej dodać :)

Koniecznie rzuć też okiem na treść pocztówki dedykowanej Mediafunowi a ja lecę znaleźć trochę miejsca na półce, aby Serce i Rozum mieli gdzie sobie wygodnie usiąść. Nieprędko gdzieś ich schowam. Są świetni a przy tym będą mi się mile kojarzyć.

Ciepło pozdrawia Twój bloger,

autograf

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies