Internet, wbrew obiegowej opinii, nie składa się jedynie z kotów robiących dziwne rzeczy. Od czasu do czasu można też natrafić na zawodową skrzypaczkę, która po szybkim kursie obsługi kamery i korzystania z programów do obróbki video zaczęła korzystać ze swojego seksapilu i puszczać w sieć treści, których próżno szukać gdziekolwiek indziej. Taką właśnie jedną dla Ciebie dzisiaj znalazłem.
Elektro Balet
Lindsey należy do dosyć wąskiego grona pop skrzypaczek. Nie jest to specjalnie przeładowany segment kultury. Dotychczas, z tego co wiem, światową karierę osiągnęła jedynie dziś ledwo co znana Vanessa Mae. Najwyższa zatem pora na następczynię, am I wrong?
Musisz mi wybaczyć, bo zaczynam trochę od końca. Dubstep Violin to ostatni upload Stirlingówny, ale chyba najlepiej pokazuje jej rejony działalności. Jest sobie wkręcający, nowoczesny beat, dodajemy do niego klasycznie grane skrzypce i nietypową, kreatywnie sfilmowaną miejscówkę.
A na wszystko nakładamy fajnie tańczącą dziewczynę.
Double the action, triple the excitement!
Podoba się? No to najwyższa pora coś przemnożyć :)
Filmików przedstawiających dwie Lindsey trochę jest, ale z całym triem zdecydowała się jak na razie wystąpić jedynie raz. Podziwiam dziewuchę, bo nie dość, że uzdolniona muzycznie i nieźle tańcząca to jeszcze naprawdę potrafi się dobrze zgrać i to potem przemontować. Co prawda często ktoś jej pomaga, ale efekty są na najwyższym poziomie.
Jeśli węszysz fejka to w trakcie szukania jej nazwiska w YouTube dopisz sobie słowo “live” lub frazę “Got Talent”. Nagrań z występów, często zawierających dodatkowych tancerzy lub wsparcie zespołu muzycznego, ma od groma. Z czegoś żyć trzeba :)
Powtarzalność jej nie grozi. Jest wszak spontaniczna:
Gry, Filmy, Medleye
Dobra, wszystko fajnie i uroczo, ale nie wspomniałem o najważniejszym. Najszybciej obiegającymi Internet filmikami były, jakżeby inaczej, Lindsejowe wykonania motywów przewodnich ze znanych serii gier lub kultowych filmów fantasy. Na przykład, do nagrań medleya z Zeldy przerobiła się na elfkę :)
(Lub, jeśli taki z Ciebie geek, błękitną siostrzyczkę Linka.)
Koniecznie trzeba też rzucić okiem (uchem?) na jej składankę najważniejszych utworów z Władcy Pierścieni. Oraz na parę innych piosenek. No i kolęd, stanowczo kolęd. Ponadto warto czekać na jej najnowszą produkcję, bo choć klimat owiany jest tajemnicą, uploadowane fotki powstającego powoli kostiumu robią swoje.
Ostatnio przedstawiłem Ci Keenana, dzisiaj jest Lindsey. Jakieś zamówienia na kolejny odcinek Bohaterów Internetu?
EDIT: Dosłownie z dnia na dzień Lindsey dodała nową produkcję :) Tym razem jest to wariacja motywu przewodniego ze Skyrima wykonana razem z Peterem Hollensem. Wyszło im to przesuper, między innymi dlatego, że Stirling ewidentnie namówiła kogoś do zrobienia jej profesjonalnych efektów specjalnych. You go!
Ciepło pozdrawia Twój bloger,