jestPoranek #5 – Trzy Cudeńka

 

Przedostatni dzień stycznia właśnie powoli budzi się do życia, a za rogiem da się już wyczuć pierwsze iskierki nadchodzącego lutego. Co więcej – do wiosny zostało równe pięćdziesiąt jeden dni a za oknem nie jest tak źle, jak mogłoby się początkowo wydawać. Dziś mam dla Ciebie trzy piękne utwory, gdzie dwa pierwsze będą do siebie trochę podobne, a trzeci już nie :)

Ron Pope – A Drop In The Ocean

Kiedy słuchać? Gdy z jakiegoś powodu otrząśnięcie się jest dla Ciebie wyjątkowo trochę trudniejsze, niż zazwyczaj. Gdy nawet kubek ma niesamowitą moc przyciągania i za nic, ale to za nic nie chce Ci się teraz wstać ze swojego fotela lub krzesła i nie, tak w sumie to nie musisz iść na te pierwsze zajęcia chociaż przydałoby się, ale przecież jest jeszcze ciemno i przecież zasługujesz na trochę ciepła i komfortu, tak?

Sądzę, że ta piosenka trochę Ci w podjęciu decyzji pomoże.

(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)

Passenger – What You’re Thinking

Kiedy słuchać? Teraz. Nie wiem, co właśnie robisz (mogę jedynie podejrzewać, ale jak masz ochotę, to możesz mi napisać w komentarzu na dole), ale jestem pewien, że będzie to łagodniejsze i zdecydowanie bardziej spokojne z tym dopiero co debiutującym zespołem w tle.

Czym mnie ujął? Chórkami w refrenach, szczególnie w drugiej części utworu.

(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)

Mumford & Sons – Little Lion Man

Kiedy słuchać? Gdy potrzeba Ci odwagi. Nieważne, czy użyjesz jej w pracy, w związku, na studiach bądź w autobusie. Ważne, że czeka Cię zaciśnięcie pięści, podniesienie głowy i stawienie czoła wszystkim zbierającym się na horyzoncie przeciwnościom. Mumfordzi to znany zespół, ale zdobyli swoją popularność bardzo wyraźnym klimatem i ciężką pracą, więc powtórzenie się nie zaszkodzi (poniższy kawałek wrzucałem na nasz Kulturalny Fanpage już parokrotnie).

Little Lion Man to jedna z najlepiej hartujących serce piosenek na świecie.

(Nawet, jeśli opowiada historię wręcz przeciwną.)

(Tak, to mój dzisiejszy typ.)

(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)

Pamiętaj! Kolejna dawka już za tydzień o piątej rano. Będzie na Ciebie czekała od samego świtu! A wszystkie budzące wpisy znajdziesz tutaj.

I jeszcze jedna rzecz – dzisiaj przywitał nas świtający Bombaj (wzięty stąd, autor: bulbuntu), ale jeśli masz ochotę zobaczyć tam inne zdjęcie – dajesz na maila.

Jaki nastrój, dobry aby? :)

Ziewa wraz z Tobą,

autograf

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem od skuteczności, a także pisarzem i scenarzystą.

Znajdujesz się teraz na mojej stronie domowej, z której możesz przejść do bloga, YouTube’a, na jeden z moich podcastów, na konto na instagramie, a także znajdziesz tu zapis na newsletter i przejście do sklepu z moimi książkami i kursami.

Życzę dużo dobrego!

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail.

W przypadku naglących problemów gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – terapeutą lub psychiatrą. To profesjonaliści, którzy pół życia szykowali się właśnie po to, by dobrze pomóc potrzebującym. Warto skorzystać z ich usług!

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies