Strasznie nie dosypiam ostatnio. Chociaż jak tak patrzę po innych i słucham odgłosów z ulicy (lubię mieć nocą otwarte okno) to mam wrażenie, że przez te nasze mistrzostwa generalnie mało kto aktualnie wstaje wypoczęty. Dlatego pogrzebałem trochę w mojej playliście z zeszłego tygodnia i mam dla dla Ciebie takie oto trzy fajne piosenki. Mam nadzieję, że pomogą.
Mi pomogły.
♥
Minerals – Last Time
Kiedy słuchać? Spokojnymi, długimi porankami. Najlepiej w czasie deszczu.
Drobne odkrycie sprzed jakiegoś miesiąca. Nie pamiętam już komu. Zawdzięczam je Monice, dziękuję :) Przesłuchałem ten kawałek ze dwadzieścia razy rzędem zanim byłem wstanie przejść do czegoś innego. No i nadal go słucham.
Chłopaki są z Polski, ale tworzą po angielsku. Gdyby udało im się przebić do szerszych kręgów, byłby z nich dobry towar eksportowy. Niedawno zresztą wydali swoją debiutancką płytę, też trzyma porządny poziom.
Ciekaw jestem, jak im się dalej potoczy. Gorąco kibicuję :)
(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)
♥
Brodka – Dancing Shoes (Kamp! remix)
Kiedy słuchać? Kiedy jeszcze trochę nie domagasz po wczoraj.
Zarówno Brodka jak i Kamp już u mnie byli, pora więc na assemble. Zawdzięczam tę nutę Karolinie (dzięki!) i jest niesamowita. Odpowiednio oldschoolowa (basik trochę w stylu Real Hero), odpowiednio szybka, odpowiednio dobrze wchodząca.
No i głos Moniki też robi co trzeba.
Tak jak przez lata hejtowałem polską muzykę za całokształt (dla czepiaczy adnotacja: OCZYWIŚCIE, że z wyjątkami. Wszystko na świecie jest z wyjątkami) tak teraz prawie dzień po dniu znajduję rewelacyjne – a przy tym nowe & młode – promyczki nadziei, że jednak jakoś to będzie. Super :)
(Mój dzisiejszy typ.)
(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)
♥
Feed Me – White Spirit
Kiedy słuchać? Kiedy redbullek to za mało.
Feed Me to grubiutki elektronik. Mało klasyczny ale też i niewiele bardziej wyznaczający nowe trendy. Po prostu – dobry, współczesny twórca fajnego, basowego brzmienia. Od czasu do czasu warto go posmakować.
Poza wstawaniem, pomaga też przy bieganiu i rowerze :)
(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)
♥
jestPoranek to moja prywatna, poniedziałkowa audycja poranna. Zawsze chciałem taką prowadzić w jakimś znanym radiu, ale skoro moim medium z wyboru jest blog – niech będzie więc blog! Co tydzień równo o piątej rano publikuję tutaj moje trzy muzyczne propozycje na nadchodzące dni. Kolejna dawka wobec tego już w najbliższy poniedziałek. (Nie przegapisz jej dzięki super wygodnej subskrypcji.)
- Wszystkie dotychczasowe wpisy porankowe znajdziesz tutaj.
- Fotka u góry przedstawia Bałtyk, gdzieś w 1/3 odległości między Gdynią a Jastarnią. Płynąłem na Open’era.
- Jeśli chcesz zobaczyć w nagłówku swoje zdjęcie to się nie krępuj.
♥
Ziewa wraz z Tobą,
///
PS: Moja przedwczorajsza notka o Avengersach poleciała prosto w trakcie meczu (akurat tego konkretnego nie oglądałem i zupełnie nie ogarnąłem, jak tego typu wydarzenia wpływają na ruch w sieci), więc jeśli jeszcze Cię tam nie było, to wpadaj.
Mi się podoba, Tobie pewnie też podejdzie :)
A wyniki konkursu Mazda Design znajdziesz na dole tego wpisu.