jestPoranek #15 – Popołudnie, Miękkość & Czarny Stajl

 

Ależ szybko ostatnio czas poleciał. Nie wiem, może to tylko ja, ale jakoś tak parę dni temu była połowa marca :) A tutaj znienacka budzi mnie dziewiąty kwietnia, Święta za plecami (i w brzuchu, hehe), można by zatem rzec, środek wiosny. Chociaż czuję się w tym moim kalendarzowym nieogarnianiu raźnie, bo towarzyszy mi przecież pogoda. Tej też się wydaje, że dopiero połowa marca. No, ale może wybrane na dzisiaj piosenki coś ciepłego zdziałają.

Weezer – Say It Ain’t So

Kiedy słuchać? Kiedy masz na później i nie musisz zaczynać dnia od razu, od pierwszego oddechu.

Weezer to zespół znany raczej z popierdółek w stylu Troublemaker, ale od czasu do czasu potrafi być poważny (muzycznie, bo teksty zawsze mają raczej cyniczne). I choć z bólem to przyznaję – wolę go takiego. Chłopaki mają w  swoim brzmieniu takie fajne coś, co nie do końca umiem złapać. No ale lubię to coś, więc o. Dzisiejsze pierwsze polecenie :)

Poza tym, kto tej nutki nie grał w chórkowej wersji z Rock Banda ten nie ma konsoli!

(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)

Mayer Hawthorne ft. Rizzle Kicks – The Walk

Kiedy słuchać? Rankami. Jeśli masz ochotę by dotknęła je Magiczna Różdżka Chillu i zwolniła ich tempo o połowę a przy okazji podrzuciła parę zbłąkanych stopni w temperaturę za oknem.

Pan Hawthorne już raz nam towarzyszył i wróbelki mi podpowiadają, że to również nie jest ostatni raz, kiedy pojawia się na blogu. Co prawda ta konkretna jego piosenka z początku trochę mnie odrzuciła, ale po kilku przesłuchaniach awansowała na bohatera paru następnych dni. Rapujące ziomki fajnie kontrastują ze sweet funkowym brzmieniem Mayerka.

Szkoda mi jedynie tej dziewczyny z teledysku, taka skwaszona stoi :)

(Mój dzisiejszy typ.)

(Piosenka. Nie dziewczyna.)

(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)

D’Banj – Oliver Twist

Kiedy słuchać? Jezu. Nie wiem.

Jedyny w swoim rodzaju beat, fajna kolorystyka teledysku, abstrakcyjny akcent wokalisty, wyjątkowo pasujący autotune, no i hej, te lasery w tle! Wszystko składa się na śmieszny kawałek, o którym nie umiem nawet powiedzieć, jakiego jest gatunku :)

Wrzucam go raczej dla żartu, chociaż przyznaję, muzycznie mi podchodzi. Nie wiem czemu. I have a confession, don’t take it personal… <3

(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)

Pamiętaj! Kolejna dawka już za tydzień o piątej rano. Wszystkie dotychczasowe wpisy porankowe znajdziesz tutaj.

I jeszcze jedna rzecz – dzisiaj wita nas fajne niebo nad warszawską Górczewską, jedna z moich ulubionych fotek z minionych testów hybrydy Sony. Ale! Jeśli w kolejnym odcinku masz ochotę zobaczyć tam swoje zdjęcie – dajesz na maila.

Jak tam? Wyspało się?

Ziewa wraz z Tobą,

autograf

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies