Aaale mi się w tym tygodniu udany zestaw piosenek poskładał. Nie dość, że pasują do siebie nastrojem to jeszcze każda jest, słowo blogera!, super profesjonalna i ma przyjemny wydźwięk. Chociaż tak zupełnie-zupełnie to jestem zakochany dopiero w trzeciej.
Ben Howard – Only Love
Kiedy słuchać? Kiedy żyjesz lub marzysz o życiu w wielkim mieście.
Ben jest super. Lubię taką lekką, ale inteligentną muzykę w sam raz na ostatnie podrygi letniego gorąca. Ładnie się też zgrywa z teledyskiem.
Jeżdżenie rowerem we wczesnojesienne popołudnie? Zawsze :)
(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)
♥
Ed Sheeran – Small Bump
Kiedy słuchać? Kiedy żyjesz lub marzysz o życiu w malutkiej mieścince.
Ed to z kolei moje małe hipsterskie zwycięstwo. Mam takie osamotnione wspomnienie sprzed paru lat. Podesłałem koleżance z klasy jego wersję jakiejś piosenki, którą ona lubiła i dostałem komentarz, że co to w ogóle jest, jakaś ruda paskuda a nie prawdziwy muzyk.
Minęło kilkadziesiąt miesięcy.
Ed stał się modny. Koleżanka stała się nudną składową facebookowego walla. Jej post zawierający ten sam cover co wtedy z komentarzem w stylu “Och, @Ed Sheeran <3” trochę mnie rozłożył :)
(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)
♥
Imagine Dragons – Demons
Kiedy słuchać? Do zebrania tyłka z łóżka.
Poznałem ten zespół pięć dni temu (był w trailerze do The Words) i, co tu kryć, czeka go teraz podjęcie męskiej decyzji. Albo okażą się mistrzami paru piosenek (jak moi nieodżałowani Cage The Elephant) albo wykorzystają potencjał i zaczną budować karierę godną kilku Grammy i przynajmniej dziesięciu albumów.
Brzmią jak połączenie Coldplay, The Last Goodnight (tych wrzucę bliżej zimy), może trochę Passion Pit i Grouplove. Epka wchodzi zaskakująco dobrze. Czekam na album i pierwszą trasę koncertową.
To mój dzisiejszy typ.
Fuck. To mój typ na kilka nadchodzących tygodni coś czuję :)
(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)
♥
// W gratisie: SLAM OF THRONES
Kiedy słuchać? Och, dawaj teraz.
Wydaje mi się, że wyłapałem to cudo na wallu Artura Kurasińskiego, ale głowy nie dam. Nie, to jednak był Pan Rysownik :) Obu dżentelmenów cechuje świetny gust i bardzo liberalne podejście do częstotliwości klikania w “opublikuj”, więc pomyłki wynikłe ze skali przyswajania informacji są nie do uniknięcia.
To chyba najlepszy mash-up od lat. Poprzednio tak się śmiałem przy filmiku, który zapodam za tydzień, niech dozowanie przyjemności trwa ;>
(jeśli nie widzisz filmiku – link do Youtube)
♥
Info: jestPoranek to nasza cotygodniowa audycja poranna. Zaglądanie tutaj w każdy poniedziałek gwarantuje regularne rzuty dobrej muzyki i, generalnie, dobry humor. Nie przegapisz żadnego odcinka dzięki wygodnej subskrypcji. Wszystkie dotychczasowe wpisy porankowe znajdziesz tutaj. Fotka z nagłówka przedstawia lampki w Cudzie nad Wisłą (mój ulubiony letni lokal).
Ziewa wraz z Tobą,
///
PS: Poranki porankami, ale pamiętaj, że już wieczorem kolejny odcinek słownych zmagań!