Możesz nie jeść mięsa. Możesz woleć żelki. Możesz nie przepadać za Ameryką. Możesz nawet nie wiedzieć gdzie leży. Możesz też nie lubić fast foodów. Albo szanować jedynie dawne wartości. Albo hejtować kapitalizm. Możesz nawet nie mieć dostępu do żadnego centrum handlowego. I co z tego.
Nic nie poradzisz.
Daym Drops i tak Ci wepchnie co tylko będzie chciał.
Bez wyjątku.
Boże, czasem chciałbym być czarny.
Twój bloger,
///
PS: Natrafiłem na tego typa w trakcie całkiem szeroko zakrojonych poszukiwań dobrych i wartych poznania vlogów. Szukam inspiracji i fachowego warsztatu, który odpowiedziałby mi na parę pytań zupełnego żółtodzioba. Jak znacie fajne to walcie do komentarzy.
A Drops stanowczo zasługuje na rozprzestrzenienie. Puśćcie tę notkę znajomym, docenią :)