Sto pytań od czytelników do blogera. O wszystko, bez większych reguł, dla zabawy. Dawno temu tradycję stworzył Kominek, niedawno wygrzebał ją na światło dzienne Zombie Samurai. Choć generalnie takie gry to uzależniająca sprawa, nie potrafiłem długo walczyć z pokusą. Oto nasza edycja :)
Zasady
są bardzo proste:
– możecie mi zadawać pytania
– sugeruję komentarze pod tym wpisem, chociaż na Facebooku lub Twitterze też możecie
– możecie pytać ile tylko chcecie, żadnych limitów na jedną osobę
– pytania mogą dotyczyć czegokolwiek – sensu życia, muzyki, filmów, miejsc w Krakowie, wymarzonych wakacji, używanych słuchawek, spotkanych pisarzy, preferowanych wersji sernika, faktycznych wersji wydarzeń z historii współczesnej, cze-go-kol-wiek
– gdy uznam “że już” to dam znać i zacznę odpowiadać na te, które się załapią
– jak jakieś pytanie mi nie podejdzie to ignoruję (no ale to chyba jasne)
– odpowiedzi publikuję w osobnej notce i zaczynam żałować, że w ogóle dałem się w to wciągnąć ;)
Let’s do it!
Taka drobna rozrywka pomiędzy Świętami a Sylwestrem, żeby nie musieć się specjalnie przemęczać w trakcie odpoczynku od jedzenia (oczywiście wykrakałem, po wigilii nie jestem w stanie normalnie się przemieszczać). Wy możecie mnie skatować od góry do dołu, ja postaram się wynagrodzić ciekawość i przygotować z tego ciekawy wpis.
Jak sto pytań się nie uzbiera to powiedzmy, że limitem czasowym jest ostatni dzień roku. Ale jeśli jednak się uzbiera to trzy najciekawsze pomysły nagrodzę kodami, które dostałem na święta od Nexto.pl. Nie wiem co z nimi zrobiłem, ale ostatnio był gdzieś na mailu więc pewnie nie zginęły :)
Dobra.
Jestem Wasz.
Keep tight,