Nowy Rok, Nowy Blog

 

Może i nie jestem zwolennikiem ogromnych zmian (kreatywna ewolucja ftw!), ale są one czasem jedynym wyjściem z sytuacji. Dlatego też, aby nie rozciągać wszystkiego co planowałem na długie miesiące, Tucholski.eu zniknął z Internetu na sześć dni. I oto wraca, właśnie tutaj, w nowej formie, pod nową nazwą, z masą nowych rozwiązań! W pierwszym dniu nowego roku. Razem z bardzo osobistymi życzeniami.

jestKultura

Tym co rzuca się w oczy najbardziej jest na pewno nowy adres i nazwa bloga. Zastanawiałem się nad uwolnieniem swojego nazwiska już od jakiegoś czasu, ale najbardziej brzemienna w skutki okazała się fenomenalna rozmowa z Maciejem Maciejowskim (mająca zresztą miejsce w pociągu  powrotnym z Blog Forum Gdańsk). Dzięki niej doszedłem do wniosku, że już wkrótce będę zajmował się trochę większą ilością zagadnień niż tylko i wyłącznie Kulturą (ale nie martw się, to i tak pozostanie moja główna tematyka. Prawdziwej miłości się nie porzuca), więc lepiej będzie się zawczasu przygotować. Dlatego też, po odpowiednio długim okresie przeniesienia z Tucholski.eu tutaj, na domenie mojego nazwiska stworzę coś na kształt portfolio. Ale o tym dopiero za jakiś czas :)

Na razie oba adresy prowadzą tutaj, w gościnne progi jestKultury. W związku z tym faktem bardzo Ci polecam przygotowany specjalnie na dzisiejszą okazję Poradnik, dzięki któremu szybko przestawisz najczęściej używane kanały dostępu (RSS, Facebook, Newsletter!) na nowe adresy. Ale to są czysto techniczne szczegóły, do wszystkich tych wprowadzonych opcji przyzwyczaimy się razem (serio, tylu guziczków co mam teraz u siebie w panelu redakcyjnym to nie widziałem jeszcze chyba nigdy!) na przełomie najbliższych dni. A dni te nic innego jak tylko Nowy Rok!

Parę Słów Prywatnie

No cóż. Zostanę zaraz posądzony o autoplagiat, ale tegoroczne życzenia również rozpocznę od słów szybko zleciało. Choć wydawało mi się, że rok dwutysięczny dziewiąty obfitował w największą możliwą do przeżycia dla śmiertelnika ilość wydarzeń – miałem rację. Wydawało mi się. Rok dwutysięczny dziesiąty zagwarantował mi niesamowitych historii, trudnych rozmów, kosmicznych wyzwań i epickich momentów, tak na czuja, ze dwa razy więcej. Zacząłem jeździć na desce, zdałem matury, dostałem się na studia, rozwinąłem kilka projektów niezwiązanych z Internetem, wziąłem się wreszcie za powstające od dłuższego czasu dwie publikacje. Zupełnie w ostatnich dniach wróciłem do grania na gitarze i zacząłem tańczyć (ragga & locking, wrażenia wkrótce ;), przez cały czas też bardzo dbałem o wysoki poziom rozwoju osobistego. A co się działo w moim życiu prywatnym, dobry Boże, to by sobie nawet scenarzyści najbardziej kasowych komedii romantycznych z Anglii nie wyobrazili.

No i teraz stoimy, i ja i Ty, na skraju roku dwutysięcznego jedenastego. Mroźne powietrze wiejące zza horyzontu niesie zapach zmian i wyzwań. Życzę Ci na ten okres dużo dobrej muzyki, poruszających filmów, wciągających do ostatniej strony książek i wydarzeń, o których będzie się potem opowiadało latami. Życzę Ci też dużo szczęścia. Ono przyniesie Ci zdrowie, miłość i kasę w takich kombinacjach, by wyszło najzdrowiej. No i ogółem, wszystkiego dobrego. By fajnie było.

A na te pierwsze parę chwil nowego roku podrzucam Ci 81summer od Uyamy Hiroto. Niech Cię to pozytywne połączenie twardego beatu z azjatycką linią melodyjną (pianino i skrzypce!) wprowadzi w dobry, lekki humor. I niech ten humor Cię trzyma jak najdłużej. Tak chociaż do wiosny, nie? ;)

Autorem zdjęcia z nagłówka jest sherpa05.

Trzymaj się ciepło,

autograf

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem od skuteczności, a także pisarzem i scenarzystą.

Znajdujesz się teraz na mojej stronie domowej, z której możesz przejść do bloga, YouTube’a, na jeden z moich podcastów, na konto na instagramie, a także znajdziesz tu zapis na newsletter i przejście do sklepu z moimi książkami i kursami.

Życzę dużo dobrego!

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail.

W przypadku naglących problemów gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – terapeutą lub psychiatrą. To profesjonaliści, którzy pół życia szykowali się właśnie po to, by dobrze pomóc potrzebującym. Warto skorzystać z ich usług!

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies