Znasz to uczucie, kiedy każda komórka Twojego ciała ma ochotę na zdrową dawkę nonkonformizmu? Całkiem fajna sprawa. Tylko pozostaje zawsze pytanie – czy tym razem znowu pozostaniesz na etapie marzeń i planów czy też spożytkujesz w końcu porcję uwolnionej znienacka adrenaliny odrobinę ciekawiej. Angażując się, na przykład (o czym miałem przyjemność już raz pisać, w innym kontekście). Angażując się w coś nowego. W coś, czego jeszcze nie było w Twoim życiu. Brzmi dobrze?
Jasne, że brzmi. Dlatego polecam Ci tę oto… reklamę. Chciałbym powiedzieć, iż jest to film non-profit albo jedna z akcji prospołecznych. Nie jest. To komercyjne dzieło. Sięgające do naprawdę głębokich wartości w nie do końca szczytnym celu. Ale, szczerze mówiąc, co z tego. Bo to naprawdę piękne dzieło.
Przyjemnego oglądania!
http://www.youtube.com/watch?v=Um9KsrH377A&feature=player_embedded
Zdjęcie w nagłówku jest mojego autorstwa i przedstawia rybaka w Sopocie.
Twój blogger,