Przyjemny wieczór. Dzięki pewnym szerzej zakrojonym planom dotyczącym mojego pozostałego internetowego projektu dorwałem się do biblioteki prześlicznych tematów graficznych dla blogów opartych o silnik WordPress. Widzicie pierwsze rezultaty. Dorwałem się również do melodii, która chodziła mi po głowie już od kilku tygodni. A teraz słucham jej w kółko.
Towarzyszy mi przy ostatnich poprawkach do nowego wyglądu mojej strony. Z powodu kilkunastu drobnych niesnasek z kodem skryptu musiałem wyciąć parę przyjemnych gadżetów ze strony głównej, ale już wkrótce będą nań w pełni i oficjalnie. Efekt końcowy bardzo mi się podoba. Jest lżej, o podobnym wydźwięku, odrobinę poważniej. Jakoś jakby spokojniej. Ciszej.
Bardzo mi się podoba.
Tak samo jak i spokojem ujmuje mnie wspomniany wyżej utwór. Zwie się Maggot Brain i pochodzi od muzyków ze składu Funkadelic. Znany zespół. Nieznana melodia. Rozpaczliwy, samotny blues grany na przestrojonej gitarze przy cichym, monotonnym akompaniamencie. Coś pięknego. Ma klimat, ma emocje, ma historię.
Zakochasz się.
Twój blogger,