Katie Melua – The Flood

 

Nie tak dawno Internet obiegła wieść o powstającej nowej płycie wokalistki. Kasia obiecała w końcu odrobinę odejść od wytartych przez swoje poprzednie trzy albumy ścieżek i zarzucić zabawę z charakterystyczną dla niej muzyką na rzecz zupełnie nowych eksperymentów. Tak też się i zanosiło, co mieliśmy przyjemność obejrzeć w pierwszym materiale promocyjnym nadchodzącego krążka – The House. Dzisiaj zaś, dosłownie parę chwil temu, do sieci trafił teledysk do pierwszego singla, słynnego już The Flood.

Jak wyszło?

Epicko.

Gruzinka o przepięknym głosie ewidentnie wydoroślała. W najnowszej produkcji nie usłyszymy już płaczliwego tonu tęskniącej dziewczynki. Nie zobaczymy jej siedzącej w podartych dżinsach na stołku, z gitarą. Tym razem spotykamy ją w dostojnej, odrobinę militarnej szacie. W otoczeniu chmary wysportowanych, wymachujących kijami facetów w obcisłych gatkach (klip stanowczo ma predyspozycje do zdobycia dodatkowej popularności wśród ceniących sobie dobrą muzykę dziewczyn). Z jeszcze ciemniejszym makijażem, podkreślającym jej hipnotyzujące spojrzenie w zupełnie nowy sposób.

Gitarę podpięto do wzmacniacza

Tak samo jak i w nowy sposób odbieramy muzykę. Orientalną, trochę elektroniczną, stanowczo nie jazzową. Pełną ukrytych smaczków w postaci pobrzmiewającego od czasu do czasu basu i narastającego przy końcach taktu werbla. Zabawnie też brzmi cyfrowo modyfikowany głos wokalistki. Na szczęście efekty te są wykorzystywane jedynie co jakiś czas. Nietaktem byłoby bowiem profanowanie cudownego (silnego a wciąż delikatnego) głosu Katie na całej długości singla. Odważne podążenie w zupełnie nową stronę usłyszymy szczególnie w drugiej połowie utworu. Który, tutaj mogę Cię uspokoić, zaprojektowano tak, by wrażenia zawsze były pozytywne. Bo niezależnie od tego czy pokochasz ten bardziej popowy moment, tuż po nim następuje finalne powtórzenie refrenu. Do którego, tutaj komentarze są niewskazane, nie można mieć żadnych negatywnych komentarzy.

Cóż. Nie przedłużając. Katie Melua oraz The Flood. Po obejrzeniu zapraszam do dyskusji.

Twój blogger,

autograf

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies