Mocarnie, czyli The Who: The Seeker

 

Oj już od dawna nosiłem się z podrzuceniem Wam czegoś konkretniejszego. Bo o ile electro, indie i resztę tego współczesnego bajeru naprawdę lubię, tak tym co mnie podkręca ostatecznie jest gatunek zgoła inny. A zwie się on Rock.

Ten prawdziwy, mocarny rock potrafiący wlać do żył benzynę, zmienić myśli w płomień i zmusić do anarchii. Ten, przy którym bezwiednie zaczynasz udawać, że grasz na perkusji lub gitarujesz rękoma w powietrzu gdy trwa solówka. Ten, do którego drzesz się w samochodzie, gdy akurat “poleci w radiu”. Poglądowy teledysk do znalezienia na dole notki.

The Who to zespół-legenda. Powstali w połowie lat 60′, wielokrotnie zmieniający nazwy, ewoluujący od rhytm and bluesowych coverów w stronę swojego charakterystycznego stylu. Nie grają najszybciej, nie mają najsilniejszego uderzenia, często się wygłupiają (jąkający wokal w My Generation wciąż nie do pobicia). Skąd więc aż taka sława?

Bo mają to coś. Jeśli trafisz z nastrojem to potrafisz pojedynczej ich piosenki słuchać calutki wieczór. Może to być coś spokojnego, może to być coś agresywnego – w płytotece kolesi z Wielkiej Brytanii znajdziesz coś na każdą okazję. Ja mam dziś ochotę na coś z mocą.

I’ve tried to find the key to fifty million fables! Woo hoo! They call me The Seeker!

Poleca Twój blogger,

autograf

CO TO ZA MIEJSCE?

Cześć! Mam na imię Andrzej. Jestem psychologiem biznesu i strategiem “od skuteczności”, a także pisarzem i scenarzystą.

To jest moja strona domowa. Znajdziesz tu kilkanaście lat tekstów z bloga, sporo aktualnych informacji oraz linki m.in. do podcastu “Przekonajmy się”, książki “I co z tym zrobisz? Rozwiń swoją wysokosprawczość”, książki “Umowy Śmieciowe”, oraz serialu audio “ej, nagrałem ci się”.

INFORMACJA

Żadnej publikowanej przeze mnie treści (blog, youtube, podcast, instagram, newsletter, książki, ebooki itp.) nie można traktować jako profesjonalnej porady psychologicznej. Nie udzielam ich też przez mail czy komunikatory.

W przypadku jakichkolwiek problemów lub potrzeb psychoemocjonalnych, gorąco zachęcam do kontaktu z fachowcem – psychoterapeutą lub psychiatrą. To wspaniali profesjonaliści, z których usług warto korzystać.

© Andrzej Tucholski 2009-2022 Wszelkie prawa zastrzeżone | Projekt strony & wykonanie: Designum.pl | Polityka prywatności i cookies